Anwil Włocławek rozgromił Egis Kormend w pojedynku trzeciej kolejki FIBA Europe Cup (88:58). To wreszcie był wieczór “Rottweilerów”, które od początku do końca dominowały na parkiecie w Hali Mistrzów. Wysokie tempo rozgrywania akcji, twarde warunki narzucone przeciwnikom i bardzo dobry poziom skuteczności. To wszystko przełożyło się na triumf włocławian na własnym terenie.
Anwil Włocławek zmiótł z boiska Egis Kormend
Ostatnimi czasy nastroje w Anwilu Włocławek – delikatnie rzecz ujmując – nie były najlepsze. O ile w FIBA Europe Cup podopieczni trenera Przemysława Frasunkiewicza radzili sobie porządnie, o tyle na rodzimych arenach przeżywali koszmar. “Rottweilery” poniosły cztery porażki z rzędu w rozgrywkach Energa Basket Ligi. W środę nadszedł moment na weryfikację aktualnej formy Anwilu.
Włocławianie od pierwszych minut z olbrzymią energią ruszyli do ataku, na co próżno odpowiedzi szukali przyjezdni. Fenomenalnie starcie zainaugurował Josh Bostic, który zdobył osiem z dwunastu pierwszych punktów gospodarzy. Właściwie w drużynie “Rottweilerów” punkty uzyskali prawie wszyscy zawodnicy. Wyjątkiem okazał się Szymon Szewczyk.
Największą przewagę zespół z Włocławka wypracował sobie w czwartej odsłonie rywalizacji, gdy zbudował aż 34 “oczka” przewagi. Wspomniany Bostic zgromadził 19 punktów i zebrał z tablic 8 piłek. Gromki aplauz za swój występ zgarnął Marcin Woroniecki (11 “oczek”), zaś Kamil Łączyński wspaniale spisywał się szukając kolegów (11 punktów, 9 asyst, 8 przechwytów).
Anwil rzucał ze skutecznością 50.8% prób z pola. Ponadto “Rottweilery” wymusiły na rywalach aż 20 strat piłki, po których zdobyły 23 punkty. Na dodatek włocławianie zaliczyli 20 asyst na 30 trafionych rzutów. Ekipa Egis Kormend prawie w ogóle nie istniała w Hali Mistrzów i poniosła dotkliwą porażkę z Anwilem 58:88.
Wracamy na zwycięski szlak w fenomenalnym stylu 🔥🔥🔥
Pokonaliśmy @Egiskormend różnicą 3⃣0⃣ punktów❗️#plkpl #FIBAEuropeCup pic.twitter.com/kUpLYAg81K
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) October 26, 2022
Anwil Włocławek zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy G, legitymując się bilansem dwóch zwycięstw oraz jednej porażki. “Rottweilery” kolejny mecz w FIBA Europe Cup rozegrają w środę 2 listopada. Przeciwnikami koszykarzy Przemysława Frasunkiewicza będzie zespół Sportingu CP.
Śląsk Wrocław szalał w Hamburgu. Jednak genialny zryw nie wystarczył