Od lat żaden zespół z EBL nie występuje w Eurolidze. W nadchodzącym sezonie nie będzie drużyny z Polski również w organizowanych przez nich Euro Cup. Asseco Arka nie zgłosi się do tych ostatnich, podobnie jak żadna inna.
W EuroCup nie będzie również polskiego przedstawiciela w najbliższym sezonie. Budżet naszego dotychczasowego przedstawiciela ostro zmniejszy się. W Gdyni nie ukrywają, że będą znów grać polskim składem. Zresztą z samych rozgrywek Euro Cup zniknie kilka zespołów, które zagrają w Lidze Mistrzów FIBA.
Z ekip z EBL Stelmet ponownie wybierze najprawdopodobniej VTB, Start wysłał zgłoszenie do BCL, Anwil by chciał wystąpić również w BCL (choć nie ma na to większych potwierdzeń). Słychać głosy, że również Legia Warszawa chciałaby zagrać w FIBA Euro Cup, czyli w tych samych rozgrywkach w których występowali w fazie grupowej w sezonie 2019/2020.
