Kilka dni temu podczas Copernicus Cup poprawił rekord Polski na 1500 metrów, a teraz zrobił to również na dystansie nieco ponad 100 metrów dłuższym, odpowiadający jednej mili. Mowa oczywiście o Marcinie Lewandowskim, który świetnie radzi sobie podczas obecnego sezonu halowego. Rekordowy czas Polaka – 3:56,41 minuty.
Klimatyczne zgrupowania dały efekt w postaci bardzo szybkiego biegania i w postaci świetnego samopoczucia. Widać to po 31-letnim Lewandowskim, który już przed rozpoczęciem swoich startów zapowiadał walkę o rekordowe wyniki w pierwszych startach. Zrobił to w Toruniu podczas Copernicus Cup, bijąc rekord Polski na 1500 metrów – 3:36,50 minuty. Później świetnie pobiegł 800 metrów we francuskim Lievin z czasem 1,47:90 minuty. Oba te wyniki pozwoliły wypełnić wskaźnik na Halowe Mistrzostwa Europy w Glasgow.
Tym razem Polak przebiegł dystans jednej mili w irlandzkim Athlone i po raz kolejny pokazał jak dobrze jest przygotowany do sezonu. Przez większość dystansu trzymał się za pacemakerami, a gdy Ci zeszli z bieżni, objął prowadzenie i nie oddał go do mety. Do końca musiał pilnować jednego z rywali, ale ostatecznie to on wyszedł z walki zwycięsko. Czas na mecie 3:56,41 minuty, poprawiając o prawie dwie sekundy 25-letni rekord Michała Bartoszka.
Do Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu został zgłoszony na dystansie 3000 metrów, co jest kolejnym elementem przygotowań do europejskiego czempionatu w Glasgow. Pytanie, co stanie się jeśli i na tym dystansie uzyska minimum wyznaczone przez PZLA, ale niech na razie zostanie to słodką tajemnicą.