W czwartkowy wieczór odbędzie się pierwsze z trzech El Clasico, jakie zaplanowano na najbliższy miesiąc. Real Madryt zagra w półfinale Pucharu Króla z FC Barceloną, która wystąpi na Santiago Bernabeu bez kilku kluczowych piłkarzy.
Ostatnie dni nie były dla FC Barcelony szczególnie udane. W ubiegłym tygodniu Katalończycy pożegnali się z Ligą Europy, odpadając z rywalizacji po dwumeczu z Manchesterem United, natomiast w ostatnią niedzielę Barca niespodziewanie przegrała 0:1 na wyjeździe z Almerią w 23. kolejce LaLiga.
Przed nami pierwsze w najbliższym czasie El Clasico
Teraz przed drużyną Xaviego Hernandeza kolejne trudne wyzwanie, bowiem w czwartkowy wieczór zagra na wyjeździe z Realem Madryt w pierwszym półfinałowym spotkaniu Pucharu Króla. Pojedynek na Santiago Bernabeu będzie kluczowy w kontekście wypracowania sobie przewagi przed rewanżem na Camp Nou.
Czwartkowe El Clasico będzie jednym z trzech, jakie czekają nas na przestrzeni nieco ponad miesiąca. 19 marca obie ekipy zagrają ze sobą w ramach 26. kolejki LaLiga, natomiast 5 kwietnia odbędzie się w rewanż w półfinale Pucharu Króla. Oba te starcia zostaną rozegrane na obiekcie Barcy.
Poważne osłabienia Barcy
Do czwartkowego meczu FC Barcelona przystąpi mocno osłabiona. Na liście zabrakło Roberta Lewandowskiego, który w spotkaniu z Almerią doznał kontuzji mięśniowej. Poza tym Xavi Hernandez nie będzie mogł liczyć na Pedriego i Ousmane’a Dembele, którzy również leczą urazy.
🚨 The squad for #ElClásico! pic.twitter.com/3uRyYibVS1
— FC Barcelona (@FCBarcelona) March 1, 2023
Przez pewien czas wydawało się, że ofensywa Barcy w tym spotkaniu będzie w jeszcze gorszym stanie, ale ostatecznie do kadry na mecz z Realem Madryt załapał się Ansu Fati. Wychowanek klubu w środę trenował z resztą drużyny, dzięki czemu znalazł się wśród powołanych.
To nie były zwykłe derby Turynu. Sześć goli i jubileusz Wojciecha Szczęsnego