Bardzo mocne słowa Malarza o obecnej sytuacji w Legii

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:14
8 wrz 2018, 10:56

Ostatnie tygodnie to pasmo niepowodzeń Legii Warszawa. Fatalna gra w europejskich pucharach i szybkie odpadnięcie zarówno z kwalifikacji do Ligi Mistrzów, jak i Ligi Europy, słaba postawa w lidze, kompromitująca porażka na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:4…

Całą sytuację w jakiej znaleźli się zawodnicy, ale również włodarze i kibice skomentował w wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” Arkadiusz Malarz, który na domiar złego stracił miejsce w bramce mistrzów Polski.

– Wstyd. Taka jest prawda. Każdy z nas się wstydzi, cały czas to przeżywamy. To nie tak, że dzisiaj przegrywamy, jutro okazujemy skruchę, a jak już wszyscy zobaczą, że jest nam przykro, od razu jest fajnie. Tak się nie da, mamy świadomość, że zawaliliśmy. Nikt nie będzie oszukiwał, mydlił oczu, udawał, że nic się nie stało. Cały czas musimy odbudowywać zaufanie, ale po takim miesiącu nie jest łatwo. Kiedy graliśmy z Zagłębiem Sosnowiec w lidze, musieliśmy po prostu wygrać, przepchnąć piłkę za linię paznokciem. Teraz nie jest ważna gra, liczą się tylko punkty, bo trzeba się odbić, żeby głowa się zresetowała. Psychicznie jesteśmy zabici – powiedział kapitan Wojskowych.

– Myślę, że wszyscy marzą o Legii, każdy chciałby tu być. I w każdym meczu powinniśmy udowadniać, że to my na to zasługujemy. A my budzimy się, jak już jest za późno. Pokazujemy swoją wartość, jak już jest pozamiatane. W tamtym sezonie byliśmy mocni w głowie, ale byliśmy też mocni słabością innych. Nasi rywale nie wytrzymali ciśnienia, mieli podane wszystko na tacy, ale nie potrafili tego zgarnąć. Legia ostatnio grała dobrze, jak słyszała ostatni dzwonek. Teraz nam mocnej głowy zabrakło – ze Spartakiem i z Dudelange. Obie drużyny były w naszym zasięgu, obie powinniśmy przejść na luzie – dodał Malarz.

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA