Vitesse Arnhem zremisowało z FC Volendam w meczu siódmej kolejki Eredivisie (1:1). Gola na wagę punktu dla gospodarzy tuż po przerwie strzelił Bartosz Białek, który otrzymał płaskie podanie od Kacpra Kozłowskiego. To debiutanckie trafienie polskiego napastnika na boiskach holenderskiej ekstraklasy.
Bartosz Białek z premierowym golem w Eredivisie
Podczas letniego okna transferowego Bartosz Białek został wypożyczony z VfL Wolfsburg do Vitesse Arnhem bez opcji wykupu. Powodem takiego stanu rzeczy były wątpliwości trenera Niko Kovacia dotyczące formy naszego rodaka. Według włodarzy niemieckiego klubu polski piłkarz musi się odbudować w innej drużynie po kontuzji więzadła krzyżowego.
Wcześniej do holenderskiego klubu trafił Kacper Kozłowski z Brighton & Hove Albion, dla którego nie przewidywano miejsca w zespole Premier League. Kozłowski, jak również Białek, od początku otrzymali kredyt zaufania od trenera Thomasa Letscha. W sobotni wieczór Vitesse mierzyło się przed własną publicznością z FC Volendam.
W tym spotkaniu Polacy także wybiegli na boisko w podstawowym składzie ekipy z Arnhem. Przyjezdni otworzyli wynik w 21. minucie po bramce zdobytej przez Roberta Muhrena. Jednak tuż po przerwie byliśmy świadkami polskiej akcji. Kozłowski urwał się lewą flanką, po czym posłał płaskie podanie w pole karne, gdzie sytuację sfinalizował Białek, doprowadzając do remisu.
Bartosz Białek 🇵🇱(2001) scores the equalizer!!!
Assisted by Kacper Kozłowski 🇵🇱(2003)!!! pic.twitter.com/WcjTpJpOjH— Football Report 🕊☮️🌍🌎🌏 #BerhalterOut (@FootballReprt) September 17, 2022
To debiutanckie trafienie Bartosza Białka na boiskach Eredivisie w trzech meczach. Rezultat nie uległ zmianie do finałowego gwizdka. Po siedmiu kolejkach Vitesse Arnhem z dorobkiem pięciu punktów zajmuje czternastą pozycję w tabeli holenderskiej ekstraklasy. Prowadzi PSV Eindhoven, które ma na koncie osiemnaście „oczek”.
Kolejny mecz, kolejne gole. Lewandowski dalej robi swoje w La Liga