Bayern wygrywa z Bayrem Leverkusen. Dwusetny mecz Lewandowskiego!

15 wrz 2018, 18:54

Bayern Monachium podchodził do spotkania z Bayerem 04 Leverkusen, jako absolutny faworyt. I zdołali wygrać 3:1, choć początek spotkania mógł zapowiadać niespodziankę. Cały mecz rozegrał Robert Lewandowski, dla którego był to dwusetny występ w barwach Bayernu.

Oba zespoły przystępowały do tego starcia z przeciwległych końców tabeli. Bayern Manachium po dwóch kolejkach miał komplet punktów i bilans bramkowy 6:1, co dawało miejsce lidera. Aptekarze po dwóch spotkaniach mieli zero punktów i zajmowali ostatnie, dwudzieste miejsce w Bundeslidze.

Już pierwsze minuty przyniosły nam wiele emocji. W 2. minucie Thiago zagrał piłkę ręką w swoim polu karnym i sędzia, po konsultacji z VAR-em wskazał na jedenasty metr od bramki. Do piłki podszedł Kevin Volland, jednak jego strzał obronił Manuel Neuer.  Na wiele się to zdało, ponieważ sędzia uznał, że rzut karny trzeba powtórzyć, gdyż napastnik Bayeru strzelił przed jego gwizdkiem. Tym razem Volland się nie pomylił i pokonał bramkarza Mistrza Niemiec. Bayern jednak szybko wziął się do roboty i już w 10. minucie wyrównał. Corentin Tolisso dostał podanie od Roberta Lewandowskiego i na raty pokonał bramkarza Aptekarzy. Czasem nie warto drażnić bestii, jaką jest Bayern Monachium i boleśnie przekonał się o tym Bayer Leverkusen. Już w 19. minucie, bowiem stracili kolejną bramkę. Arjen Robben wykorzystał błąd rywala i cudownym strzałem z półwoleja wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy zespół z Bawarii spokojnie panował nad przebiegiem spotkania i bez większych problemów długo utrzymywał się przy piłce. Brakowało jednak zdecydowania i chęci, aby szybko dobić rywala.

Podobnie zaczęła się druga połowa. Mistrzowie Niemiec spokojnie rozgrywali piłkę przy polu karnym przeciwnika, nie pozwalając mu właściwie na nic. Obrona gości w żaden sposób nie potrafiła się przeciwstawić naporowi gospodarzy. Także piłkarze Bayernu wydawali się zadowoleni rezultatem i nie podejmowali zbyt wielu ryzykownych prób zdobycia bramki. Monotonny rytm spotkania przerwał w 80. minucie Karim Bellarabi, który pojawił się na placu gry zaledwie siedem minut wcześniej. Zawodnik ten bardzo brutalnie zaatakował nogi Rafinhi, za co słusznie obejrzał czerwoną kartkę. Piłkarze Bayernu dopiero w samej końcówce stwierdzili, że przewagę na boisku wypadałoby potwierdzić lepszym wynikiem i strzelili na 3:1. Thiago dośrodkował na głowę Jamesa Rodrigueza, a ten z bliska pokonał Lukasa Hradecky.

Przyzwoite spotkanie rozegrał Robert Lewandowski. Co prawda zabrakło konkretów, w postaci bramek, ale swój dwusetny występ w Bayernie może zaliczyć do przyzwoitych. Widać było, że kilkukrotnie namawiał swoich kolegów, aby ci zagrali agresywniej i bardziej zdecydowanie, jednak Bayern tego dnia chciał po prostu wygrać jak najmniejszym kosztem.

Bayern ma, więc po trzech kolejkach dziewięć punktów i utrzymuje pozycję lidera. Z kolei Bayer Leverkusen dalej musi poczekać na swoją pierwszą zdobycz punktową.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA