W 14. kolejce Basketball Champions Leauge Rosa Radom podejmowała Neptunas Kłapejda. Gospodarze prezentują słabą formę w lidze i tylko optymiści widzieli szanse na wygranie tego meczu przez radomian.
I kwarta była potwierdzeniem obaw. Mecz był dość specyficzny ponieważ pierwsze punkty padły dopiero po 2 minutach. Były to punkty gości. Objęli oni szybko prowadzenie 6-0 i utrzymywali tę przewagę przez całą kwartę. Pod koniec tych 10 minut zdołali jeszcze je odrobine podwyższyć i prowadzić 22:13.
II kwartę celnym rzutem trzypunktowym otworzył Janowski. Oba zespoły pudłowały na potęgę, a strata goniła stratę. Wystarczy odnotować iż po 7 minutach gry obydwa zespoły łącznie rzuciły 11 punktów. Końcówka kwarty należała do Rosy, a rzut trzypunktowy Callahana pozwolił wygrać radomianom tę kwartę 15:14. Neptunas zdawał się jednak kontrolować przebieg spotkania i przed przerwą prowadził 28:36.
III kwarta ponownie zaczęła się od serii punktowej 6-0 dla gości i Neptunas miał już 14 punktów przewagi, mimo że, radomianie szarpali i starali się odrobić przynajmniej część strat to każda ich akcja punktowa powodowała natychmiastową odpowiedź przyjezdnych. Neptunas przed ostatnią kwartą prowadził 60:47.
Ostatnia kwarta nie odwróciła losów spotkania. Radomianie ambitnie grali w ostatnich 10 minutach ale zbliżenie się na 5 punktów to wszystko na co było ich dzisiejszego wieczoru stać. Goście byli w całym meczu wyraźnie lepsi i od początku zdominowali zespół z Radomia. Rosa ostatecznie przegrała z wicemistrzem Litwy 65:71. Polski zespół z bilansem 3-11 żegna się z europejskimi pucharami w sezonie 2016/17.
Rosa Radom – Neptūnas Klaipėda 65:71 (13:22, 15:14, 19:24, 18-11)
Rosa: Callahan 14, Witka 0, Bojanowski 5, Bell 7, Zyskowski 11, Szymkiewicz 2, Sokołowski 7, Adams 0, Jeszke 5, Jackson 14
Neptunas: Siksnius 4, Mazeika 9, Girdziunas 8, Sarakauskas 13, Drew 2, Baron 13, Kacinas 2, Johnson 14, Beliauskas 0, Grant 6