BCL: Osłabieni Serbowie lepsi od Stelmetu

20 gru 2016, 20:43

W pierwszej rundzie rozgrywek BCL to Stelmet nieznacznie przegrał z Partizanem. Dziś Serbowie zawitali jednak do Zielonej Góry mocno osłabieni. Brak kilku podstawowych graczy i trenera gości, dawał drużynie z Winnego Grodu sporą szansę na rewanż. Stelmet nie potrafił jej jednak wykorzystać i boleśnie przegrał z Belgradem, 80:81.

Partizan zmaga się obecnie z wieloma problemami zdrowotnymi. Z tego też powodu drużynę poprowadził asystent trenera Aleksandara Dzikica, Nenad Čanak. Początek spotkania był dość wyrównany, jednak na cztery minuty przed końcem to Stelmet prowadził, 14:10. Serbowie nie zamierzali odpuszczać, a po trójce Ratkovica przegrywali już tylko jednym punktem. Ostatecznie ta ćwiartka zakończyła się wynikiem, 20:18.

Druga kwarta zaczęła się lepiej dla gospodarzy, wśród których dobrze spisywał się Gruszecki. Podopieczni trenera Gronka grali zespołowo, a po trójce Florence’a prowadzili, 25:18. Goście zaczęli jednak punktować zza linii 6.75 metra. W dodatku w ich szeregach przebudził się Hatcher po którego rzutach to Belgrad prowadził, 30:28. W samej końcówce sprawy w swoje ręce wziął jednak doświadczony Koszarek, a jego trójka ustaliła wynik pierwszej połowy, na 35:30 dla zielonogórskiej ekipy.

Początek trzeciej ćwiartki to popisy strzeleckie Kelatiego, które sprawiły, że zaledwie po dwóch minutach jej trwania, to Stelmet prowadził, 40:33. Serbski team szybko odrobił jednak stratę, a trójka Vrabaca doprowadziła do remisu, 40:40. Taki obrót sytuacji bardzo nie spodobał się kapitanowi Mistrza Polski. Popularny “Koszi” serią bezbłędnie oddanych rzutów znów wyprowadził swój zespół na prowadzenie, tym razem 49:40. Belgrad wciąż nie odpuszczał, a na szesnaście sekund do końca przegrywał tylko, 48:51. Ostatecznie ta ćwiartka zakończyła się prowadzeniem gospodarzy, 54:48.

W ostatniej kwarcie po stronie gości świetnie dysponowany był Vrabac, który celnymi trójkami zniwelował przewagę Stelmetu do zaledwie jednego punktu. Sytuacja była dość nerwowa, gdyż na cztery minuty przed końcem zielonogórzanie prowadzili tylko, 64:59. Serbowie wciąż gonili Polaków, a wynik meczu pozostawał niewiadomą. Ostatecznie do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.

Gra w dodatkowych pięciu minutach była bardzo zacięta, ale to jednak Serbowie lepiej opanowali nerwy i wygrali ze Stelmetem, 81:80.

W szeregach gospodarzy dobrze spisywał się Koszarek (17 pkt), natomiast wśród gości wyróżniał się Bircević, który zaliczył double-double (19 punktów i 11 zbiórek).

Stelmet Zielona Góra – Partizan Belgrad 80:81  (20:18, 15:12,19:18, 14:20, d1/12:13)

Stelmet Zielona Góra: Dragicević 14, Kelati 12, Vaughn 8, Gruszecki 8, Koszarek 17, Florence 8, Hrycaniuk 4, Zamojski 6, Moore 3, Djurisić 0

Partizan Belgrad: Ratkovica 15, Vrabac 16, Lukovic 13,  Bircević 19, Hatcher 9, Koprivica 6, Marinković 2 Tanasković 0, Jovanović 0, Pot 1, Karahodzić 0

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA