Koszykarze Rosy Radom nie mieli zbyt dużo czasu na to, by w pełni wypocząć po ostatnim zwycięstwie w PLK.
To zmęczenie dało o sobie znać w spotkaniu 8 kolejki Koszykarskiej Ligi Mistrzów. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego po słabej pierwszej kwarcie ulegli w starciu z PAOK BC 85:66.
Rosa Radom obiecująco rozpoczęła to spotkanie. A to za sprawą celnego rzutu za trzy punkty Bella, który otworzył wynik tego spotkania. Jednak to, co wydarzyło się później w pierwszej kwarcie, nie było już tak optymistyczne. Koszykarze z Saloników bezlitośnie rozpoczęli odjeżdżać drużynie znad Wisły. W świetnej dyspozycji był Sibert, który raz za razem uprzykrzał życie defensywie Rosy. Gospodarze świetnej grze prowadzili po pierwszej kwarcie różnicą 17 punktów.
Druga ćwiartka była już znacznie lepsza w wykonaniu Rosy Radom. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego nawiązali walkę punkt za punkt ze swoim rywalem. Najlepiej na parkiecie w Salonikach radził sobie Bell, który w pierwszej połowie zdobył 11 punktów. Ostatecznie druga ćwiartka zakończyła się jednopunktowym zwycięstwem koszykarzy znad Wisły. A pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:31.
Po przerwie koszykarze Rosy Radom zaczęli powoli odrabiać straty. W dalszym ciągu swoją świetną grę kontynuował Bell, który w trzeciej kwarcie powiększył swój dorobek punktowy do 22 oczek. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego w pewnym momencie zniwelowali stratę do ośmiu punktów. Jednak mądra gra gospodarzy nie pozwoliła im zbliżyć się na mniejszą liczbę punktów. Ostatecznie Rosa wygrała trzecią ćwiartkę 21:16.
Początek ostatniej kwarty wyglądał podobnie do drugiej ćwiartki. Gra toczyła się punkt za punkt. Gospodarze grali bardzo mądrze w defensywie, nie dając szans na odrobienie strat Rosie Radom. W pewnym momencie drużyna PAOK BC zaczęła powiększać już wcześniej wypracowaną przewagę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy.
Rosa Radom po rozegraniu ośmiu spotkań ma na swoim koncie 11 punktów. Przed zakończeniem 8 kolejki zmagań Koszykarskiej Ligi Mistrzów zajmują 5 miejsce w tabeli grupy C.
W drużynie gości najlepiej spisywał się Bell, który zdobył 25 punktów, do których dołożył 3 asysty oraz 3 zbiórki. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Sibert, zdobywca 22 punktów.
PAOK BC – Rosa Radom 85:66 (32:15, 15:16, 16:21, 22:14)
PAOK: Sibert 22, Clanton 11, Chrysikopoulos 10, Glyniadakis 9, Miljenović 8, Tsochlas 5, Taylor 5, Peiners 4, Koniaris 2, Kamaras 0
Rosa: Bell 25, Callahan 11, Sokołowski 9, Zyskowski 9, Jackson 9, Witka 2, Bojanowski 1, Adams 0, Bonarek 0