Niedzielny mecz pomiędzy Betard Spartą a MRGARDEN GKM-em zakończył się wygraną gospodarzy, jednak bonusa nie zgarnął nikt. Jak wyglądało to z perspektywy zawodników i ich opiekunów?
Robert Kempiński (trener MRGADEN GKM Grudziądz) – Jeżeli chodzi o mecz, to muszę pogratulować Piotrowi zwycięstwa, bo prowadziliśmy, jednak im udało się wygrać. My byliśmy naprawdę blisko, ale… Antonio miał defekt na prowadzeniu. Z drugiej strony wtedy mecz mógł się inaczej ułożyć, nie moglibyśmy zrobić podwójnej rezerwy taktycznej w kolejnym biegu. Nie ma co gdybać. Antonio został też wykluczony w 15. wyścigu, gdyby nie to, wynik mógłby być całkiem inny. Mamy jednak powód do zadowolenia – Wrocław nie zdobył punktu bonusowego, mimo tego, że my też nie mamy, to tylko z tego możemy się cieszyć.
Piotr Baron (menedżer Betard Sparty Wrocław) – Robert, złośliwy jesteś (śmiech). Dziękujemy Robertowi i drużynie za walkę. W ostatnim biegu udało nam się wygrać. Chciałbym też podziękować moim zawodnikom. Choć bonusa oczywiście szkoda, każdej z drużyn by się bardzo przydał. Musimy pracować dalej, bo bardzo dużo pracy nas jeszcze czeka, również u siebie na torze, więc bierzemy się do roboty na przyszły tydzień.
Artiom Łaguta – Po ostatnim meczem z Gorzowem, który odjechaliśmy, myślałem, że tutaj też wygramy, choćby za dwa punkty. Dzisiejszy mecz był ciężki, tor inny niż u nas, bardziej przyczepny. No cóż, niektórym chłopakom nie poszło, ale mój indywidualny wynik jest dobry. Mój bark jest jeszcze nie do końca wyleczony, bolał trochę. Pojechaliśmy dobrze, szkoda tego bonusa. Gratulacje dla wrocławian.
Vaclav Milik – Chciałbym podziękować drużynie z Grudziądza, bo to był bardzo ciężki mecz i non stop musieliśmy poprawiać coś w ustawieniach motocykli. Tor w trakcie zawodów trochę się zmienił przez to, że póżniej wyszło słońce. Jednak w końcu dopasowaliśmy się, ten ostatni bieg był bardzo fajny, dzięki Artem, że przyjechałeś trzeci (śmiech). Szkoda, że zabrakło nam jednego punktu, żeby zdobyć bonus, więc proszę sprawdzić dokładnie wynik Artema, bo może jednak gdzieś ten punkt uda się znaleźć (śmiech).