Bez niespodzianek zakończyły się spotkania 1/16 finału Pucharu Polski, które zaplanowano na godzinę 17 i 17:30. Najwięcej problemów z pokonaniem rywala miała Olimpia Grudziądz, która do awansu potrzebowała aż dogrywki.
Puszcza Niepołomica bez problemów pokonała na wyjeździe Borutę Zgierz, choć po pierwszej połowie mieliśmy bezbramkowy remis. W drugiej odsłonie goście jednak dyktowali juz warunki i po dwóch bramkach Stepankova i jednej Sojdy wygrali 3:0.
Wigry Suwałki równie pewnie na wyjeździe uporały się z Górnikiem Wałbrzych. Po pierwszej połowie goście prowadzili 1:0 po strzale Makaradze, w drugiej połowie Wigry dołożyły drugą bramkę i wygrały 2:0.
Chojniczanka po pierwszej połowie rozbijała Siarkę Tarnobrzego 4:0 po dwóch bramkach Kosakiewicza i jednej Zawistowskiego i Grzelaka. W drugiej połowie Domański strzelił honorową bramkę i gospodarze ulegli 1:4
Najbardziej dramatyczne starcie mieliśmy w Gorzowie Wlkp. gdzie miejscowy Stilon mierzył się ze Stalą Stalową Wolę. Do 84. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis jednak na 5 minut przed końcem goście otrzymali rzut karny, który wykorzystał Lanucha i Stal wygrała 1:0.
Stomil Olsztyn pewnie pokonał na swoim boisku Sandecję Nowy Sącz 2:0, jednak bramki gospodarze zdobyli dopiero w drugiej połowie i to na przestrzeni trzech minut! Najpierw w 61. minucie trafił Suchocki, a w 64. minucie drugie trafienie dołożył Kujawa.
Największą niespodziankę sprawili jednak zawodnicy Wdy Świecie, którzy u siebie pokonali Legionovię Legionowo, a jedyną bramkę w meczu, w 44. minucie strzelił Maliszewski.
Arka Gdynia na własnym boisku pokazała, że nie bez powodu jest wymieniana jako jeden z faworytów do zajęcia pierwszego miejsca. Zawodnicy rozbili u siebie Pogoń Siedlce 4:1. Goście prowadzili od 11. minuty 1:0 po golu Dybca, jednak wtedy do głosu doszli Arkowcy. Najpierw jeszcze w pierwszej połowie wyrównał Siemaszko. W drugiej trzy bramki dołożyli da Silva, Renusz i Wojowski.
Najwięcej problemów miała 1-ligowa Olimpia Grudziądz, która potrzebowała dogrywki aby wygrać z Rodłem Kwidzyń. Po 90 minutach mieliśmy remis 2:2, jednak w dogrywce dwie bramki zdobył Pawela i goście wygrali 4:2.