Bezbramkowo w Białymstoku, Jaga straci lidera?

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:12
15 kwi 2017, 19:50

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie pomiędzy Jagiellonią Białystok, a Cracovią Kraków w ramach 29. kolejki Lotto Ekstraklasy. Jaga może już w poniedziałek stracić miejsce na fotelu lidera. 

Wielka Sobota to także dzień z meczami Lotto Ekstraklasy. O godzinie 18 w Białymstoku spotkali się obecny lider z dwunastą drużyną w tabeli. Ci pierwsi chcieli jeszcze bardziej odjechać Legii, która jest druga, goście zaś musieli liczyć już na każdy możliwy punkt, od ostatniego miejsca dzieliły ich tylko 3 punkty. Cracovia miała ostatnio wielkie problemy z kontuzjami, na ten mecz do kadry wrócili Piotr Malarczyk, Paweł Jaroszyński i Krzysztof Piątek, wszyscy jednak zasiedli na ławce rezerwowych. Jaga nadal musiała sobie radzić bez swojego lidera, Konstantina Vassiljeva.

Pierwsze minuty spotkania były dość wyrównane, jednak już po chwili zaczął przeważać lider Ekstraklasy. W 15. minucie pierwszą poważną okazję mieli gospodarze, Sheridan dośrodkował w pole karne Pasów, po czym strzału wślizgiem spróbował Tomasik, niesamowicie interweniował jednak Sandomierski. Pięć minut później piłkarze Jagi domagali się wskazania na jedenasty metr od bramki, w polu karnym po wślizgu Polczaka upadł bowiem Zygmunt Gordon, ale sędzia widział to inaczej i nie podyktował karnego. W 27. minucie pierwsza groźna okazja dla Cracovii, po dośrodkowaniu Stebleckiego głową uderzył Wójcicki, strzał minimalnie obok słupka. Trzy minuty później kolejna główka i znów obok bramki. Tym razem świetnie na skrzydle poradził sobie Szczepaniak, który okiwał dwóch obrońców, potem lekko wrzucił na piąty metr, a główką obok uderzył Jendrisek. W ostatniej akcji pierwszej połowy efektownego zagrania spróbował Góralski, uderzył on przewrotką ale niestety wysoko nad bramką.

 

Druga część gry rozpoczęła się od spokojnej wymiany piłek ze strony Jagi. W 50. minucie piłkę przejęli goście, ale tym razem spróbowali oni strzału, który mógłby zaskoczyć golkipera z Białegostoku. Budziński uderzył z około 30 metrów od bramki, i przy mokrej murawie mogło się to udać, ale Marian Kelemen skutecznie obronił. Coraz bardziej było widać brak Vassiljeva, Jagiellonia bez niego nie jest tą samą drużyną. Co więcej, druga połowa to początek bardzo ostrej gry z obu stron. Ucierpieli na tym nie tylko niektózy zawodnicy, ale i samo widowisko. W 66. minucie znów pięknie, aż do strzału. Wójcicki wpadł w pole karne Jagi, i wszystko wyglądało jak akcja z Premier League, aż do oddania strzału. Kelemen spokojnie złapał piłkę. W 77. minucie gry Cillian Sheridan ładnie zagrał ze skrzydła do Dawida Szymonowicza, który był tuż przed bramką, ale zanim doszła do niego futbolówka, Sandomierski złapał piłkę. Ostatnie minuty to dominacja Jagi jeżeli chodzi o posiadanie piłki, ale nic z tego nie wynikało.

Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem co nie urządza ani jednych, ani drugich. Jagiellonia może stracić miejsce na fotelu lidera na rzecz Legii, a Cracovia znów spaść na jedną z trzech ostatnich miejsc w tabeli.

W ostatniej kolejce obecny jeszcze lider zagra w Gliwicach z Piastem, a Pasy podejmą u siebie Legię Warszawa.

Jagiellonia Białystok – Cracovia Kraków 0:0

Żółte kartki: Tomasik, Gordon, Szymonowicz – Deleu, Wołąkiewicz

Jagiellonia: Kelemen – Gordon, Runje, Szymonowicz, Tomasik – Grzyb (89. Mystkowski), Góralski – Frankowski (46. Romanczuk), Novikovas (67. Chomczenowskyj), Czernych – Sheridan

Cracovia: Sandomierski – Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Brzyski – Dąbrowski, Budziński – Wójcicki, Steblecki (79. Piątek), Jendriszek (89. Jaroszyński) – Szczepaniak (90. Cetnarski)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA