Dziś w ramach trzeciej odsłony ekstraklasy koszykarek rozegrano pięć spotkań. Najciekawiej zgodnie z przewidywaniami było w Toruniu, gdzie miejscowa Energa podejmowała Wisłę. Ważną wygraną notują koszykarki CCC.
Energa Toruń – Wisła CanPack Kraków 54:58 (22:17, 12:12, 5:15, 15:14)
Właściwie od początku spotkania można było zauważyć lekką przewagę drużyny z Torunia. Po 10 minutach i akcji 2+1 Lauren Mansfield było 22:17 dla gospodyń. W drugiej części meczu wicemistrzynie Polski goniły, a po akcji Leonor Rodriguez zdobyły nawet przewagę. Energa objęła jednak kontrolę i po rzutach wolnych Katarzyny Maliszewskiej było 34:29 na koniec pierwszej połowy. W trzeciej kwarcie wszystko się zmieniło. Po trójce Magdaleny Ziętary Wisła CanPack była na prowadzeniu i po tej części meczu miała pięć punktów przewagi. W ostatniej kwarcie gospodynie były bardzo blisko dogonienia rywalek, ale jednak to krakowianki wygrały 58:54. Leonor Rodriguez zanotowała dla zespołu przyjezdnego 15 punktów i sześć zbiórek. 16 punktów i sześć asyst dla torunianek zdobyła Lauren Mansfield.
—–
TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Artego Bydgoszcz 61:103 (22:26, 10:34, 20:23, 9:20)
Pierwsza kwarta była jeszcze bardzo wyrównana i ostatecznie zakończyła się czteropunktowym prowadzeniem ekipy przyjezdnej. Kluczowa była druga kwarta – w niej Artego było nie do zatrzymania i po trafieniu Julii Adamowicz po 20 minutach rywalizacji było już 60:32. Z tego ciosu ostrowianki nie były już w stanie się podnieść. W ostatniej części meczu Ostrovia zanotowała na swoim koncie tylko dziewięć punktów, a Artego zwyciężyło ostatecznie 103:61. Adamowicz była najlepszą zawodniczką bydgoszczanek – zanotowała 19 punktów i 4 asysty. Jordan Jones rzuciła gospodyń 16 punktów i miała 7 asyst.
—–
Widzew Łódź – 1KS Ślęza Wrocław 40:67 (9:21, 13:11, 8:21, 10:14)
Mistrzynie Polski świetnie weszły w to spotkanie i już po czterech minutach miały dziesięć punktów przewagi. Ostatecznie po trafieniu Tijany Ajduković prowadziły nawet 21:9 po pierwszej kwarcie. Druga część meczu była trochę bardziej wyrównana, ale nie zmieniała się drużyna będąca na prowadzeniu. W kolejnych kwartach Ślęza była przede wszystkim świetna w defensywie, co wystarczało do odniesienia pewnego zwycięstwa. Ostatecznie wrocławianki wygrały 67:40. Po 15 punktów dla zespołu Arkadiusza Rusina zanotowały Agnieszka Kaczmarczyk i Tijana Ajduković. 10 punktów dla Widzewa rzuciła Klaudia Gertchen.
—–
Enea AZS Poznań – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 54:77 (9:20, 3:25, 17:12, 25:20)
Zespół trenera Wojciecha Szawarskiego już w pierwszej kwarcie chciał pokazać, że jest znacznie silniejszy od rywalek – po trafieniach Kataryny Dorogobuzowej było już 20:9 po 10 minutach gry. W drugiej części spotkania gospodynie dołożyły zaledwie trzy punkty, a Pszczółka prowadziła nawet 45:12. To przesądziło o losach meczu. Kolejne kwarty były bardziej wyrównane, ale to ekipa z Lublina odniosła pewne zwycięstwo 77:54. Dorogobuzowa zanotowała w tym meczu 15 punktów, 3 zbiórki i 4 asysty. W zespole gospodyń wyróżniała się Kinga Woźniak z 10 punktami i 3 zbiórkami.
—–
CCC Polkowice – KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 90:61 (23:13, 27:17, 15:11, 25:20)
Mimo że na początku meczu zespół przyjezdny potrafił zaskakiwać, to CCC szybko objęło kontrolę nad meczem – po pierwszej kwarcie było 23:13. Druga część meczu była jeszcze lepsza dla polkowiczanek, dzięki czemu podwoiły swoją przewagę. Gospodynie nie pozwalały ekipie z Sosnowca na rozwinięcie skrzydeł w ataku i całkowicie kontrolowały sytuację na boisku. Ostatecznie zwyciężyły 90:61. Theresa Plaisance zdobyła w tym meczu 20 punktów i 10 zbiórek. 11 punktów dla ekipy z Sosnowca rzuciła Robyn Parks.
