W swoim drugim meczu w Mistrzostwach Świata w hokeju na lodzie I Dywizji reprezentacja Polski pokonała Japonię 2:0! Kibice zgromadzeni na Tauron Arenie nie mieli powodów do narzekania.
O pierwszych dwóch tercjach najlepiej zapomnieć. Nasi hokeiści nie potrafili stwarzać sobie groźnych sytuacji, a co dopiero posłać krążek do bramki. Najlepsza okazja pojawiła się w 20, minucie, jednak bramkarz z “Kraju Kwitnącej Wiśni” zachował się bezbłędnie po strzałach Kalinowskiego i Wanackiego. Kolejną okazją do strzelenia gola była sytuacja Pasiuta, jednak w sytuacji sam na sam zabrakło mu zimnej krwi w wykończeniu akcji.
Bramki padły dopiero w ostatniej, kapitalnej tercji. Mądra gra Polaków, wybijanie lepiej wyszkolonych Japończyków i zabójcze kontry przyniosły skutek. W 43. minucie wykorzystaliśmy grę w przewadzę i krążek posłany przez Malasińskiego wylądował w japońskiej bramce. Kolejny raz Tauron Arena ryknęła z radości w 51. minucie po bramce Kolusza.
Nasi hokeiści mogli jeszcze podwyższyć rezultat meczu, bowiem Japończycy wycofali bramkarza, dogodną sytuację miał także Kalinowski. Jednak nie możemy narzekać – najważniejsze jest zwycięstwo!