La Liga opublikowała listę budżetów płacowych na wynagrodzenia w obecnym sezonie. Podane liczby są przerażające, a najmniej ciekawie wygląda sytuacja FC Barcelony, która może przeznaczać na pensje… -144 miliony euro!
Budżety płacowe to wewnętrzne kryterium przyjęte przez La Liga. Określa ono sumę, którą kluby mogą wydawać na zawodników oraz sztaby szkoleniowe. Te organizacje, które przekraczają wskazany limit w jednym sezonie, mogą wydawać mniej w następnym roku.
Druzgocąco wygląda pod tym względem sytuacja Barcelony. „Duma Katalonii” od dłuższego czasu znajduje się w kolosalnych tarapatach finansowych. Na początku bieżącego sezonu La Liga postanowiła, że klub będzie mógł przeznaczać na wynagrodzenia 97 milionów euro. Jednak – dzięki właściwym ruchom – „Blaugranie” udało się zakontraktować Ferrana Torresa, Pierre-Emericka Aubameyanga, Adamę Traore oraz Daniego Alvesa.
Aktualnie byłoby to niemożliwe, gdyż FC Barcelona znalazła się pod grubą kreską. Budżet płacowy katalońskiego klubu wynosi dokładnie… -144 mln euro. Gdyby sternicy „Dumy Katalonii” przekroczyli określony limit, La Liga nie zastosowałaby żadnych sankcji. Natomiast wprowadziłaby ograniczenia przy pozyskiwaniu nowych zawodników. Barcelona może wykorzystywać na to wyłącznie jedną czwartą kwoty zwolnionej z budżetu płacowego przez sprzedaż czy renegocjację kontraktów z piłkarzami.
„Budżety płacowe” (limite salarial) klubów LaLigaz Real? 739M€. Barça? -144M€. Tak, tak, minus 144 miliony euro. Trzeba oczywiście poczekać na tłumaczenia z LaLiga, ale same liczby porażające ? pic.twitter.com/ChfcMMmXBR
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) March 14, 2022
Kataloński klub jest jedynym legitymującym się ujemnym budżetem płacowym w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych w Hiszpanii. Największymi możliwościami dysponuje Real Madryt. Limit płacowy „Królewskich” o odrobinę przekracza 739 milionów euro.