Dziś odbyła się oficjalna prezentacja Betard Sparty Wrocław. W centrum handlowym Magnolia Park pojawili się wszyscy podopieczni trenera Piotra Barona. Atmosfera była przednia, całość przebiegła bardzo sprawnie. Obie strony (zawodnicy-kibice) byli z pewnością zadowoleni. Poniżej prezentujemy Państwu wypowiedzi Piotra Barona oraz pozostałych, polskich zawodników Sparty Wrocław.
Piotr Baron (trener) : Mamy trochę czasu, aby wypracować sobie pozycję na poznańskim torze. Większość zawodników mamy do dyspozycji. Każdy z nich deklaruje chęć spędzenia wielu godzin na torze w Poznaniu. (…) Ja myślę, że zrobimy dobry żużel, pokażemy, że potrafimy zapoznać się z tym torem. Zrobimy nawierzchnię taką, która będzie pasowała naszemu teamowi, bo to jest najważniejsze. Ten tor nie ma pasować jednemu czy drugiemu Panu, tylko siedmiu facetom ze Sparty Wrocław, którzy będą jeździć. Mają mieć tor pod siebie i taki też będzie. Ten sezon będzie z pewnością trudniejszy od poprzedniego. Każdy sezon tak naprawdę jest trudny – nie ma łatwych, ale myślę, że to będzie dla nas trudny, ale całkiem dobry sezon. . Nie chce tutaj zdradzać celów na ten sezon, mamy jeden wspólny. Chcemy jechać na maksa w tym sezonie.
Tomasz Jędrzejak (kapitan) : Czas na treningi na torze, więc już nie mogę się doczekać jazd na swoim torze w Polsce. Ogromnie cieszę się kiedy podpisuje kontrakt we Wrocławiu i tak było również w tym okienku. Mam nadzieję, że odpłacę się dobrą jazdą na torze. Jestem dobrze przygotowany do sezonu, patrzę optymistycznie na ten sezon.
Szymon Woźniak : Nie zastanawiałem się długo, czy chcę podpisać kontrakt we Wrocławiu. Ja raczej jestem osobą, która chciałaby być dobrze przygotowana do sezonu w Ekstralidze i kiedy podjąłem decyzje, że chce w tej lidze jeździć, to chciałem ustalić warunki jak najszybciej z nowym klubem, żeby mieć potem spokojne przygotowania. Były oferty z innych klubów, ale nie chciałem czekać w nieskończoność. Włodarze wrocławskiego klubu byli naprawdę bardzo konkretni i dwa spotkania doprowadziły do tego, że jestem tu, gdzie jestem. Poziom pierwszej ligi nie jest dla mnie zadowalający. Mam 23 lata, chce się rozwijać, jestem ambitnym zawodnikiem, a tylko może się tak stać, jak będę jeździł z najlepszymi. Stwierdziłem, że to jest idealny moment, by zrobić krok do przodu. Na pewno nie żałuję decyzji, którą podjąłem.
Maciej Janowski : Skoro w tamtym roku zajęliśmy drugie miejsce, to nie wydaje mi się, że bylibyśmy gorszą drużyną w tym roku. Jesteśmy bogatsi, jeśli chodzi o doświadczenie. Mam nadzieję, że wszystko będzie szło dobrze i po naszej myśli i będziemy mogli walczyć o najwyższe cele. Sparing w King’s Lynn to był tak naprawdę dla mnie trzeci trening. Pierwszy raz w tym roku ścigałem się spod taśmy, to było takie przetarcie. Powoli wjeżdżamy się, bez zbędnej spinki, żeby kontuzji nie złapać. Póki co celem jest to, żebyśmy rozgryźli poznański tor i na tym się teraz skupiam.
Maksym Drabik : Dla mnie sparing w Anglii to było zupełnie coś innego – nowość. Poczułem tamten klimat, jedzonko i pogodę też. Zaliczam treningi i sparingi na plus. Było fajnie, to był dla mnie nowy tor. W tym roku byłem pierwszy raz w życiu w Poznaniu na torze. Zobaczymy, teraz będziemy mieli treningi, póki co pogada nie dopisuje. Postaramy się dopasować do tego toru i zobaczymy w sezonie jak będzie.
