Kryscina Cimanouska ma za sobą oficjalny debiut w biało-czerwonych podczas podczas mistrzowskiej imprezy. Białoruska sprinterka pokazała się z niezłej strony podczas MŚ w Budapeszcie, ale jak sama opowiedziała, w jej ojczyźnie niespecjalnie cieszyli się z tego, że reprezentowała Polskę.
Krótka historia Cimanouskiej
Podczas zakończonych w niedzielę mistrzostw świata w lekkoatletyce w Budapeszcie Kryscina Cimanouska po raz pierwszy występowała pod biało-czerwoną flagą. Na kilka tygodni przed imprezą zawodniczka nie była jeszcze pewna udziału, ale ostatecznie World Athletics wydało zgodę na jej występ.
Historia Cimanouskiej i jej ucieczki do Warszawy zaczęła się podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w 2021 roku. Wtedy to sprinterka głośno opowiadała się przeciw reżimowi Alaksandra Łukaszenki. Ostatecznie nie chciała dłużej reprezentować Białorusi, za co spadało na nią sporo krytyki z jej kraju.
Cimanouska obrażana w Białorusi
W wywiadzie z Łukaszem Jachimiakiem ze Sport.pl Cimanouska opowiedziała o swoich odczuciach po MŚ. – Na razie czuję się zmęczona. Wszystko mnie boli. Ale jestem szczęśliwa. Byłam piąta z koleżankami w sztafecie, byłam w półfinale indywidualnie na 200 metrów. Zrobiłam swoje. Chociaż mogłam zrobić jeszcze więcej – powiedziała.
Sprinterka została zapytana, czy podczas mistrzostw dostawała wiadomości z Białorusi. – Tak, ludzie piszą. Niestety, głównie źle. Media piszą, że bardzo źle startowałam, że lepiej by było, gdybym na te mistrzostwa nie pojechała, że jestem tak słaba, że nie wiadomo dlaczego Polska mnie wzięła – powiedziała.
Cimanouska dodała, że w białoruskich mediach mocno przekłamywano jej występy. – Jak były eliminacje 200 metrów, to pokazali wszystkie biegi poza moim. Babcia do mnie pisała czy ja w ogóle wystartowałam. A poza tym, że nie mogła mnie obejrzeć, to jeszcze czytała o mnie straszne głupoty. Czekajcie, mam zdjęcie w telefonie, to powiem wam dokładnie, co napisali. O, mam: “Biegaczka bez mózgu zajęła 30. miejsce na 100 metrów, a w półfinale na 200 m była ostatnia”. To naprawdę nie jest miłe. Dla mnie to bez znaczenia, co oni piszą, ale moim rodzicom jest trudno – przyznała.
𝐃𝐙𝐈𝐄𝐖𝐂𝐙𝐘𝐍𝐘, 𝐃𝐙𝐈𝐄̨𝐊𝐔𝐉𝐄𝐌𝐘 𝐈 𝐆𝐑𝐀𝐓𝐔𝐋𝐔𝐉𝐄𝐌𝐘 ❤️
Polska sztafeta 4×100 metrów zajęła 5. miejsce, najlepsze w historii mistrzostw świata! 👏
🇵🇱 Pia Skrzyszowska, Kryscina Cimanouska, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda 🇵🇱#wabudapest23 #Budapest2023 pic.twitter.com/DkrkijBSMn
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 26, 2023