Latem Bartosz Białek latem został wypożyczony do Vitesse Arnhem. Jego piłkarska przygoda w Holandii daleka była jednak od ideału. Polski napastnik w końcu się przełamał i strzelił gole w niedzielnym meczu z SC Cambuur (2:0). To były dla 21-latka bramki numer 4. i 5. w Eredivisie.
Bartosz Białek czekał na gola od stycznia
Bartosz Białek to wychowanek Zagłębia Lubin. To właśnie z tego klubu w 2020 roku trafił wprost do Ekstraklasy. Polak niemieckich boisk w koszulce Wolfsburg jednak nie podbił. Kupiony za pięć milionów euro napastnik w debiutanckim sezonie zdobył tylko dwie bramki i na murawie przebywał przez zaledwie 252 minuty.
Potem jego karierę jeszcze bardziej zastopowały zerwane więzadła w kolanie. Aby odbudować swoją pozycję Białek, zdecydował więc na zmianę klubu. Przed sezonem 2022/2023 trafił do Eredivisie. W lidze holenderskiej przyszło mu reprezentować barwy Vitesse Arnhem. W nowym zespole 21-latek również jednak nie zachwycał. Dość napisać, że Białek dotąd na swoim koncie miał tylko trzy ligowe bramki.
W niedzielę napastnik pokazał jednak pełnię swojego potencjału. W starciu z SC Cambuur (2:0) strzelił dwie bramki. Pierwszą z bardzo bliskiej odległości, a kolejną, gdy znajdował się około dwanaście metrów od golkipera rywali. Pomiędzy oboma trafieniami było tylko sześć minut różnicy.
BARTOSZ BIAŁEK 🇵🇱(2001) AT THE DOUBLE!!!
📽️ @VideoEredivisiepic.twitter.com/9B5VVX6dAZ— Football Report (@FootballReprt) May 14, 2023
W tym momencie zespół Bartosza Białka zajmuje 13. miejsce w tabeli Eredivisie i ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. W Vitesse gra także inny Polak, czyli Kacper Kozłowski. W tym sezonie 19-latek wystąpił 28 razy, strzelił trzy gole i zanotował cztery asysty.
Doskonała forma Polaków. Świderski i Jóźwiak ponownie zachwycili w MLS
.){kind=link}