W trakcie piątkowego spotkania z Czechami Karol Świderski napędził kibicom niemałego strachu, gdy podczas przerwy musiał pojechać do szpitala. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a teraz najnowsze informacje o zdrowiu 26-latka przekazał jego agent Mariusz Piekarski.
Pechowy mecz Świderskiego z Czechami
Karol Świderski znalazł się w wyjściowym składzie podczas piątkowego meczu eliminacji Euro 2024 z Czechami. Napastnik Charlotte FC był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w polskiej kadrze. Miał kilka dogodnych sytuacji podbramkowych, ale nie zdołał umieścić piłki w siatce.
Po zmianie stron Świderski nie wyszedł już na boisko. Jak się okazało, 26-latek źle się poczuł w szatni i musiał zostać przetransportowany do szpitala. Początkowo doniesienia te nie brzmiały zbyt dobrze, ale po kilkunastu godzinach PZPN przekazał, że napastnikowi nic się nie stało.
Piekarski zdradził, co ze Świderskim
W rozmowie z „Faktem” jego agent Mariusz Piekarski przekazał kolejne wieści. – Jest po badaniach i lekarze powiedzieli, że wszystkie wyniki są w porządku. Tak więcej jest przewidziany do składu na mecz z Łotwą. Sam Karol czuje się dobrze, więc mam nadzieję, że wtorek pokaże się kibicom na Narodowym – wyjaśnił.
Już teraz wiadomo, że Michał Probierz w meczu z Łotwą nie postawi na Świderskiego od pierwszych minut. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej selekcjoner zapowiedział, że w wyjściowym składzie pojawią się Robert Lewandowski i Adam Buksa.
„Troszeczkę się bałem…”
Karol Świderski o tym jak zmienił się Michał Probierz 🗣️ pic.twitter.com/hyAAHY8l2m
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 16, 2023