Już w czwartek Cracovia rozpocznie swoją batalię o Lige Europy. Ich rywalem w ramach pierwsze rundy eliminacji będzie KF Shkëndija 79 Tetowo. Początek spotkania o 21.
Cracovia w ubiegłym sezonie Ekstraklasy zajęła czwartą lokatę co premiowało ją udziałem w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy. Los chciał, że zmierzą się w niej z KF Shkëndija 79 Tetowo. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w Macedonii.
Jak zapowiada snajper zespołu z Krakowa, Erik Jendrisek, jego zespół jest bardzo dobrze przygotowany do spotkania.
– Dobrze przepracowaliśmy zgrupowanie – mieliśmy treningi piłkarskie, na siłowni, biegaliśmy, rozegraliśmy sparingi. Obóz obejmował wszystko, co potrzebne, jesteśmy więc przygotowani na nadchodzące mecze. Teraz musimy już schodzić z obciążeń, żebyśmy w czwartek wyszli na boisko ze świeżymi siłami, by dobrze się nam biegało. Dzisiaj jeszcze będziemy mieć odprawę, podczas której będziemy mieć video analizę rywala, dowiemy się o taktyce na mecz – opowiada o przygotowaniach Erik Jendrišek.
Oprócz przygotowania motorycznego i taktycznego bardzo ważne jest także nastawienie psychiczne i atmosfera w zespole.
– Nasze nastawienie jest bardzo pozytywne. Cieszymy się, że z dwóch meczów ze Shkëndiją pierwszy rozegramy na wyjeździe, a drugi u siebie. Wiemy, o co gramy, i chcemy awansować do kolejnej rundy – mówi snajper Cracovii.
Podpoeczni Piotra Zielińskiego obóz przygotowawczy przed nowym sezonem spędzili w Trzebnicy. Tam też opórcz klasycznych treningów zagrali trzy sparingi. Pierwszy z nich zakończył się pogromem 9:2 nad Piastem Żmigród, kolejny, niestety, przegraną 1:2 z MŠK Žilina. Jednak na sam koniec Pasy odniosły pewne zwycięstwo pokonując 3:1 Ruch Chorzów.
Sytuacja kadrowa zespołu Pasów wygląda bardzo dobrze.
-Poza Bartkiem Kapustką, który nie da rady lecieć do Skopje i kontuzjowanym Pawłem Jaroszyńskim, wszyscy zawodnicy są gotowi do gry. Jeżeli chodzi o Pawła Jaroszyńskiego, nie będzie potrzebna operacja, powinien wrócić do gry za około trzy miesiące, mamy dwa pomysły na to, jak go zastąpić w meczu ze Shkëndiją – mówi Piotr Zieliński.
Trener czwartej drużyny Ekstraklasy docenia klasę przeciwnika, jednak zbytnio się go nie obawia.
-Mamy rozeznanie w sprawie przeciwnika. Shkëndija to dobry zespół, który trzeba doceniać. Potrafi grać w piłkę i ma paru niezłych zawodników. Gra futbol żywiołowy, bardzo ofensywny, ma zawodników dobrze wyszkolonych technicznie. My jesteśmy sprężeni i przygotowani na to, że czeka nas w czwartek w Skopje ciężki bój. Jeśli chodzi o doświadczenie pucharowe, Shkëndija bije nas zdecydowanie, mają już przetarcie. Dla nas będzie to pierwszy raz, ale jesteśmy dobrze przygotowani. Chłopcy dostali rozpiski z ćwiczeniami i trenowali od 1 czerwca indywidualnie, więc w tym roku startujemy z wyższego pułapu niż rok temu – kończy szkolenowiec Cracovii.
Początek spotkania w czwartek o 21.
