Cracovia w końcu pokonuje GKS Tychy!

Tyszanie we wczorajszym meczu Polskiej Hokej Ligi ulegli na własnym lodzie krakowianom 1:5 przez co stracili wszelkie szanse na wygranie sezonu zasadniczego.

Początek spotkania nie przyniósł wiele ciekawych akcji. Pierwszą, dogodniejszą sytuację mieli w 14. minucie goście i od razu ją wykorzystali. Krążek za plecy Kamila Kosowskiego posłał Maciej Urbanowicz. Po zdobytej bramce podopieczni Rudolfa Rohacka kontynuowali ofensywę, ale podwyższyć prowadzenia w 1. tercji już im się nie udało.

Lepszego początku drugiej tercji krakowianie nie mogli sobie wymarzyć. Już po 30 sekundach od wznowienia gry wynik podwyższył Petr Sinagl. Lider rozgrywek nie ustawał w atakach. W 30. minucie po bramce Patrika Svitany było już 0:3. Tyszanie wzięli się za odrabianie strat. W 33. minucie honorowe trafienie dla mistrzów Polski zdobył Kamil Kalinowski. Jeszcze pod koniec tej części spotkanie krakowianie znowu odskoczyli na różnicę trzech bramek – po raz drugi na listę strzelców wpisał się Petr Sinagl.

W trzeciej tercji obraz za bardzo się nie zmienił. Krakowianie wciąż mieli przewagę na lodzie. Końcowy wynik ustalił w 48. minucie Kacper Guzik. Tyszanie mieli okazje do zmniejszenia strat, ale drugi raz nie powiodło im się pokonać Rafała Radziszewskiego.

Dla krakowian to pierwsze zwycięstwo nad tyszanami w tym sezonie. Poprzednio przegrywali aż pięciokrotnie w lidze oraz raz w meczu o Superpuchar Polski.

GKS Tychy – Comarch Cracovia Kraków 1:5 (0:1, 1:3, 0:1)

Tabela PHL – Grupa I

Tabela PHL – Grupa II