Niestety, czarna seria Kaiserslautern trwa w najlepsze! Drużyna Kacpra Przybyłki i Mateusza Klicha miała walczyć z powodzeniem o awans do Bundesligi, tymczasem poniosła trzecią porażkę z rzędu!
Tym razem “Czerwone Diabły” musiały uznać wyższość Arminii Bielefield i to na własnym stadionie. Gospodarzy dopiero w drugiej połowie pogrążyli najpierw z rzutu karnego David Ulm, a na siedem minut przed końcem Stephan Salger.
Kacper Przybyłko grał przez 90 minut jednak po raz kolejny został bez bramki. O dziwo również cały mecz po wielu tygodniach zagrał Mateusz Klich, jednak zamiast asyst i bramek Klich wpisał sie do notesu sędziego ze względu na otrzymaną żółtą kartkę. Warto również zaznaczyć, że w drugiej połowie na placu gry pojawili się byli zawodnicy występujący w Ekstraklasie. W 64. minucie wszedł Robert Pich, a sześć minut później Antonio Colak.
W tabeli Kaiserslautern spadł już na 12. miejsce. Arminia dzięki wygranej awansowała na 11. pozycję w tabeli.