Grupa Sierleccy Czarni Słupsk poniosła łamiącą serca sympatyków porażkę z ZZ Leiden w eliminacjach FIBA Europe Cup (74:78). Zawiodła skuteczność, brakowało zespołowości oraz agresywności w defensywie. Przegrana oznacza, że nie zobaczymy w europejskich pucharach drużyny prowadzonej przez trenera Mantasa Cesnauskisa. Szkoda, bo rywale byli absolutnie byli w zasięgu polskiej ekipy.
Czarni Słupsk pożegnali się z FIBA Europe Cup
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk rozpoczęła eliminacje FIBA Europe Cup 2022 od zwycięstwa z Jamtlandem Basket 83:73. Wprawdzie była to wygrana wymęczona, bo dopiero w czwartej kwarcie rywalizacji zespół pod wodzą Mantasa Cesnauskisa grali na bardzo dobrym poziomie. Jednak taki basket w wykonaniu słupszczan mógł się podobać polskim kibicom koszykówki.
Na drugim szczeblu walki o kolejną rundę Czarni zmierzyli się z ZZ Leiden. Wicemistrzowie Holandii to ekipa przynajmniej o klasę (jeśli nie o dwie) lepsza od poprzednich oponentów drużyny ze Słupska. Natomiast absolutnie można było nawiązać z tą ekipą równorzędne współzawodnictwo. Na to liczyliśmy, ale parkiet prędko zweryfikował oczekiwania.
Jeszcze w połowie ostatniej odsłony pojedynku ekipa Cesnauskisa miała szansę, aby pokonać rywali. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachował holenderski zespół. Ekipa ZZ Leiden odniosła triumf nad Czarnymi Słupsk 78:74. Wśród słupszczan woił się i troił Shavon Coleman (20 punktów, 11 zbiórek), lecz to zdecydowanie nie wystarczyło na awans do finałowej rundy eliminacji FIBA Europe Cup.
Przegrywamy mecz w kwalifikacjach @FIBAEuropeCup ❗️
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk7️⃣4️⃣ 🆚 7️⃣8️⃣ZZ Leiden #plkpl #FIBAEuropeCup #CzarniToWy pic.twitter.com/nY70LyzV0S
— Czarni to Wy (@CzarniToWy) September 28, 2022
Czarni rzucali z marną skutecznością 35.7% prób z gry. Ponadto słupszczanie zbyt często szukali akcji indywidualnych, zamiast konstruować ofensywę zespołowo. Polska drużyna zanotowała łącznie tylko 11 asyst na 25 celnych rzutów z pola. Wicemistrzowie Holandii w decydującej fazie kwalifikacji zagrają przeciwko Cholet Basket.
Legia Warszawa – Śląsk Wrocław (29.09). Gdzie i kiedy transmisja? Szlagier Energa Basket Ligi