Czesław Michniewicz będzie miał kolejne problemy. Publikacja Szymona Jadczaka dotycząca powiązań selekcjonera reprezentacji Polski ze skazanym za korupcję Ryszardem F. wywołała sporą burzę. Prokuratura złożyła kasację ws. meczu Górnik Polkowice – Lech Poznań z 2004 roku.
Publikacja Szymona Jadczaka
Odkąd dziennikarz śledczy, Szymon Jadczak, opublikował swój materiał dotyczący powiązań Czesława Michniewicza z Ryszardem F., ps. “Fryzjer”, rozpętało się piekło. Tekst powstał w oparciu o analizę akt sądowych oraz bilingi telefoniczne. Wynika z nich, że przy wielu meczach Lecha Poznań w 2004 roku, gdy trenerem drużyny był obecny selekcjoner reprezentacji Polski, kontaktował się on z Ryszardem F.
To właśnie w tamtym czasie dochodziło do korupcji lub prób korupcji. Jednak Michniewicz wciąż podkreśla swoją niewinność.
– Z całą stanowczością podkreślam, że nic złego nie zrobiłem. Nie mam żadnego postawionego zarzutu. Nie byłem żadnym świadkiem koronnym. Mam pełne prawo pracować. I nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, żebym prowadził reprezentację Polski – mówił podczas styczniowej konferencji prasowej 52-latek.
Czesław Michniewicz będzie miał problemy
Selekcjoner reprezentacji Polski, a właściwie jego adwokat, zapowiedział oficjalnie, że zamierza wstąpić na drogę sądową przeciwko Jadczakowi za zniesławienie. Z kolei Dominik Panek, prowadzący “Blog Piłkarska Mafia”, zakomunikował na Twitterze, że prokuratura nie poddaje się ws. meczu Górnik Polkowice – Lech Poznań z 2004 roku. Jadczak od razu podchwycił temat.
– Bardzo złe informacje dla Czesława Michniewicza. Śledczy składają kasację w sprawie meczu, po którym Michniewicz rozdawał pieniądze z łapówki. Prokuratura uważa, że to było przestępstwo – napisał na Twitterze dziennikarz.
‼️‼️‼️Bardzo złe informacje dla Czesława Michniewicza. Śledczy składają apelację w sprawie meczu, po którym Michniewicz rozdawał pieniądze z łapówki. Prokuratura uważa, że to było przestępstwo ‼️‼️‼️ https://t.co/PR4zBcBgcX
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) June 28, 2022
Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN, oświadczył natomiast, że to wyłącznie sprawa Czesława Michniewicza i Polski Związek Piłki Nożnej nie będzie stroną tego postępowania.
Czesław Michniewicz pozywa Szymona Jadczaka. „PZPN nie jest stroną”