Salernitana z pięknie położonego Salerno po mało prawdopodobnym utrzymaniu się w Serie A, zamierza wzmocnić swoją ofensywną siłę rażenia. W kręgu zainteresowań klubu znajduje się czterech napastników, a wśród nich jest Arkadiusz Milik.
Milik na radarze Salernitany
W ostatnich tygodniach Arkadiusza Milika już kilka razy łączono z Juventusem Turyn. Zdaniem włoskich mediów jest on jednym z kandydatów do gry w ataku wspólnie z Vlahoviciem. Przede wszystkim dlatego, że klub z Turynu nie chce utrzymywać na swojej liście płac Alvaro Moraty.
Tymczasem okazuje się, że Milik znalazł się na radarze Salernitany. Niewielki klub, który w fenomenalny sposób utrzymał się w Serie A przez kolejny sezon na pewno chce przejść znacznie spokojniej.
Danilo Iervolino, który wykupił klub za 10 mln euro tuż przed nowym rokiem jest zainteresowanym czterema piłkarzami. Oprócz reprezentanta biało-czerwonych jego uwagę zwracają Edinson Cavani, Andrea Pinamonti oraz Giuseppe De Luca.
Pierwszy z nich pozostaje obecnie bez klubu po wygaśnięciu kontraktu z Manchesterem United, drugi wrócił do Interu Mediolan po wypożyczeniu w Empoli. Ostatni z nich występuje natomiast w Serie C i nie wydaje się aby mógł wzmocnić skład Salernitany.
Ciekawym wyborem jest były piłkarz „Czerwonych Diabłów”, ale wymagania finansowe oraz wiek – 35 lat – mogą stanowić spory problem w realizacji tej transakcji. Największym konkurentem dla Milika wydaje się być 23-letni Pinamonti. Włoch w ubiegłym sezonie strzelił 13 goli i zaliczył dwie asysty dla Empoli.
Milik niepewny jutra
Przyszłość Arkadiusza Milika w Olimpique’u Marsylia znajduje się obecnie pod dużym znakiem zapytania. Trener Jorge Sampaoli nie bardzo ufa jego umiejętnościom, a ponadto rozgląda się za nowym napastnikiem. Sam piłkarz już kilka razy deklarował chęć pozostania w Marsylii i reprezentowania jej barw w Lidze Mistrzów, ale to klub zdecyduje o jego dalszym losie.
Salernitana zostaje na kolejny sezon w Serie A! Niemożliwa historia stała się faktem