Dawid Kownacki na zapleczu Bundesligi sprawował się znakomicie, czym zapracował sobie na transfer do Werderu Brema. Po przeprowadzce do najlepszej niemieckiej ligi reprezentant Polski nie może się jednak odnaleźć. Z pomocą chce mu przyjść sam klub, który myśli o wypożyczeniu 26-latka.
Dawid Kownacki wciąż czeka na pierwszego gola w Werderze
W poprzednim sezonie Kownacki zanotował aż 35 występów. Grając dla Fortuny Düsseldorf, strzelił w kampanii 2022/2023 aż 16 goli, do których dołożył jeszcze 10 asyst. Aktualnie liczby 26-latka wyglądają o niebo gorzej. Po przeprowadzce do Werderu Brema, gdzie trafił latem, zagrał tylko sześć spotkań. Łącznie przebywał na murawie przez 207 minut i nie strzelił żadnego gola.
Słaba postawa Kownackiego i mała ilość szans na przełamanie, jakie dostaje od opiekuna Zielono-Białych, są problemem zarówno dla zawodnika, jak i jego klubu. Dlatego niewykluczone, że już zimą napastnik zmieni środowisko. Niemiecki portal „90min” informuje, że Kownacki może zostać na pół roku wypożyczony, aby w nowym klubie wrócić do formy, którą czarował w poprzednim sezonie.
Niemcy nie informują, do jakiej drużyny mógłby trafić Kownacki. W grę wchodzi zarówno powrót do Fortuny, która walczy o awans do Bundesligi, jak i krótka przeprowadzka do innego kraju. Media podkreślają jednak, że samo środowisko zawodnika miałoby nie mieć nic przeciwko półrocznemu wypożyczeniu.
Dawid Kownacki- bramka vs Eintracht Braunschweig pic.twitter.com/2GRuEq0Slg
— Lech Poznan Video (@LechVideo) February 24, 2023
Po jedenastu kolejkach Werder Brema ma na swoim koncie 11 punktów. Piłkarze, których prowadzi Ole Werner, zajmują 12. miejsce w tabeli Bundesligi. Najlepszym strzelcem zespołu jest Marvin Ducksch, który zdobył już pięć bramek.
Przyśpiewka i owacje na stojąco. Jakub Moder przywitany przez kibiców