W środowy wieczór na dworcu głównym w Zurychu rozegrano konkurs skoku o tyczce, który jest przystawką do dania głównego jakim będzie piątkowy finał Diamentowej Ligii tyczkarzy. W rywalizacji w Szwajcarii Paweł Wojciechowski uplasował się na czwartej pozycji, natomiast Piotr Lisek ex-aequo z Renaud Lavillenie podzielili się piątym miejscem.
Konkurs rozgrywany był na dworcu głównym w Zurychu. Jest to jeden z najbardziej prestiżowych konkursów, które rozgrywane są poza stadionami. Przy dużej ilości publiczności zaprezentowali się najlepsi tyczkarze na świecie. Zabrakło jedynie fenomenalnego Mistrza Europy z Berlina Armanda Duplantis. Nie zabrakło naszych zawodników.
Paweł Wojciechowski spisywał się świetnie przez cały konkurs do wysokości 5.81 metrów włącznie, pokonywał wszystkie próby za pierwszym skokiem. Następnie opuścił 5.86m i próbował swoich sił na 5.91m, niestety ta wysokość okazała się na wczoraj zbyt wymagająca i Paweł zakończył konkurs na 4. pozycji.
Tylko trochę gorzej spisał się Piotr Lisek, który na wysokości 5.71m zaliczył jedną zrzutkę, jednak 5.81m zaliczył za pierwszym razem. Piotr nie opuścił wysokości 5.86m, jednak trochę zabrakło do jej pokonania i odpadł on z konkursu kończąc zawody na 5. miejscu.
Cały konkurs wygrał vice mistrz Europy z Berlina Timur Morgunov skacząc 5.91m. Tyczkarze najważniejszy konkurs jednak mają dopiero przed sobą. W piątek w Brukseli, w drugiej odsłonie finału Diamentowej Ligii zawalczą oni o triumf w całym cyklu. Na starcie obok naszej dwójki Polaków zameldują się Mistrz Europy- Armand Duplantis, wspomniany zwycięzca z Zurychu- Timur Morgunov, Mistrz Olimpijski z Rio- Thiago Braz, oraz obrońca tytułu z zeszłego roku- Sam Kendricks. Zapowiada się elektryzujący konkurs, w którym Polacy będą odgrywali główne role! Konkurs rozpocznie się w piątek o 19:28.
