DL Bruksela: Lićwinko skacze coraz wyżej! Małachowski i Lewandowski stabilnie w finale

Aktualizacja: 19 sty 2023, 07:59
6 wrz 2019, 23:32

Za nami sezon Diamentowej Ligi 2019. Sezon pełen nieprawdopodobnych występów, wspaniałych rezultatów, a także niesamowitej atmosfery tworzonej na każdym stadionie, na którym zagościła Królowa Sportu w najlepszym wydaniu. Za nami drugi finał Diamentowej Ligi rozgrywany w Brukseli. Na starcie mogliśmy zobaczyć Kamilę Lićwinko, Piotra Małachowskiego i Marcina Lewandowskiego.

Zdecydowanie najmilszą niespodziankę sprawiła dziś kibicom Kamila Lićwinko. Powróciła w tym sezonie po przerwie na macierzyństwo i od razu zapisała się jako jedna z najlepszych, które odbyły tego typu przerwę. Zawodniczki chwalą ją i mówią, że jest dla nich autorytetem. Powrót do wysokiej formy w takim tempie? Dla niektórych, rzecz kompletnie nieosiągalna. Dla Kamili nie ma rzeczy niemożliwych.

Organizatorzy chcieli, aby w jej miejsce wystartowała Belgijka Nafissatou Thiam. Oczywiście naszą zawodniczka i jej menedżer nie zgodzili się na takie ruchy. Ostatecznie wystartowały obie. Obie zakończyły konkurs na wysokości 1.95 metrów. Dla Kamili to najlepszy wynik w tym sezonie! Ostatecznie różnicą zrzutek na poprzednich wysokościach zajęła czwarte miejsce w stawce! Miejsce na podium przypadło- z tym samym wynikiem- dla Thiam. Zwyciężyła Rosjanka Maria Lasitskene skacząc 1.99 metrów.

W konkursie dyskoboli obyło się bez większych niespodzianek. Mimo, iż Piotr Małachowski zna smak i uczucie wzniesienia diamentowego trofeum, dziś nie był stawiany w gronie faworytów do zwycięstwa. W swojej najlepszej próbie posłał dysk na odległość 64.78 metrów. Zwyciężył faworyt- Daniel Stahl, rzucając 68.68 metrów.

W biegu na 1500 metrów kibice trzymali z całych sił kciuki za rekordzistę Polski na tym dystansie – Marcina Lewandowskiego. Nasz zawodnik był liczony do grona zawodników, którzy potencjalnie mogli namieszać w stawce. Dziś obyło się bez fajerwerków i kolejnego rekordu Polski, ale obejrzeliśmy solidny bieg i ostatecznie szóste miejsce wywalczonego przez Lewandowskiego. Ukończył bieg z czasem 3:34.36 minut. Zwyciężył Timothy Cheruiyot z czasem 3:30.22 minut.

To koniec lekkoatletycznych zmagań w ramach najbardziej prestiżowego cyklu mityngów. Przed nami już tylko Memorial Kamili Skolimowskiej, który odbędzie się 14 września na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a także Mistrzostwa Świata w Doha. Zmagania w ramach lekkoatletycznego mundialu będziemy mogli śledzić od 27 września do 6 października.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA