Mistrzostwo Europy w Berlinie, rekord Polski i fenomenalny cały sezon Michała Haratyka, to na pewno zapamiętamy z roku 2018. Zwieńczeniem był start w finałowym konkursie Diamentowej Ligi w Zurychu, gdzie rywale zaprezentowali bardzo wysoki poziom. Polak został sklasyfikowany na 7. miejscu z rezultatem 21,23 metra.
Tego co zrobił Michał Haratyk w tym roku, nikt się nie spodziewał. Świetne konkursy, bardzo równa forma, rekord Polski 22,08 metra i złoty medal Mistrzostw Europy w Berlinie. Wszystko zostało dziś zwieńczone startem w finałowym konkursie Diamentowej Ligi w Zurychu.
26-letni kulomiot rozpoczął konkurs od wyniku 20,25 metra. Druga próba była trochę lepsza, a na tablicy pojawił się rezultat 20,92 metra. Kulminacja tego konkursu przyszła jednak w trzeciej próbie, gdzie Polak pchnął 21,23 metra. Trzy kolejne podejścia były już spalone i to właśnie wynik z trzeciej “kolejki” pozwolił mu zająć 7. miejsce.
Konkurs wygrał fenomenalny Nowozelandczyk Tomas Walsh, który pchnął 22,60 metra, ustanawiając rekord Diamentowej Ligi.