Jesteśmy na półmetku pierwszych zawodów finałowych Diamentowej Ligi w tym sezonie. Na mityngu w Zurychu rywalizację zakończyli tyczkarze. Piotr Lisek uplasował się na trzecim miejscu (ex-aequo z Cole Walsh), a Paweł Wojciechowski na miejscu piątym (ex-aequo z Renaud Lavillenie).
Dla Piotra Liska ostatnie dni są niczym przejażdżka rollercoasterem. Narodziny córki, dziś finał Diamentowej Ligi! Na starcie światowa elita. Nasi zawodnicy pewnie zaczęli konkurs od zaliczenia 5.43 i 5.58 metrów. Następnie nasi reprezentanci w pierwszych próbach nie zaliczyli 5.73 metrów. Pawłowi udało się to w drugiej próbie, natomiast Piotr przeniósł skoki na wysokość 5.83 metrów.
Na tej wysokości trzy strącenia zaliczył Paweł Wojciechowski u ostatecznie został sklasyfikowany na piątym miejscu ex-aequo z dwukrotnym mistrzem Olimpijskim- Renaud Lavilleniem. Piotr Lisek po strąceniu na tej wysokości w drugiej próbie się poprawił i pozostał w konkursie! Na wysokości 5.93 metrów zameldowało się czterech zawodników! Niestety Piotr Lisek nie zaliczył ani jednej próby i zajął trzecie miejsce razem z Cole Walshem.
Zwycięzca tegorocznej edycji Diamentowej Ligi został Sam Kendricks, który pokonał 5.93 metrów w trzeciej próbie.