Pierwsza część pierwszego dnia Drużynowych Mistrzostw Europy w lekkoatletyce, które rozgrywane są we francuskim Lille już za nami. Polacy mają walczyć w tych zawodach o drużynowy medal, ale już na samym początku sprowadzono nas na ziemię. Przede wszystkim słabo spisał się na 100 metrów Kopeć (9. miejsce – 4 punkty), a Swoboda popełniła falstart i została zdyskwalifikowana.
W pierwszej oficjalnej konkurencji podczas zawodów rozgrywanych w Lille wystąpił Patyk Dobek. W eliminacjach biegu na 400 metrów przez płotki nasz zawodnik uzyskał 5. czas – 50,53 sekundy. Na tym samym dystansie chwile później zaprezentowała się Joanna Linkiewicz, która również uzyskała 5. rezultat eliminacji – 57,39 sekundy. Oboje awansowali do finału.
W biegu na 100 metrów kiepsko spisał się Dominik Kopeć, który uzyskał 9. wynik eliminacji – 10,70 sekundy. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w przypadku Ewy Swobody. Nasza sprinterka popełniła falstart i została zdyskwalifikowana, co oznacza, że Polska nie otrzyma ani jednego punktu za jej występ indywidualny. Oboje oczywiście nie pobiegną w finale.
Poza konkursem startowali dzisiaj nasi sprinterzy, którzy na swoje zmagania czekają do biegów sztafetowych 4×100 metrów.. Wśród mężczyzn 3. czas osiągnął Dariusz Kuć – 10,60 sekundy, 5. był Przemysław Słowikowski – 10,62 sekundy, a 8. był Przemysław Adamski – 10,71 sekundy. Wśród kobiet 8. była Marika Popowicz-Drapała – 11,73 sekundy. 10. miejsce zajęła 18-letnia Klaudia Adamek – 11,82 sekundy.
