Czwarta z rzędu porażka Washington Wizards stała się faktem. Ekipa Marcina Gortata przegrała spotkanie w kuriozalnych okolicznościach, chociaz sam Polak był pewnym punktem swojej drużyny.
Gospodarze ze stolicy Stanów Zjednoczonych na 4 minuty przed końcem prowadzili z Toronto Raptors 80:72. Ostatecznie przy stanie 82:81, gracze Wizards mieli dwa rzuty wolne, ale John Wall chybił dwukrotnie.
Goście na swoją akcje mieli 3 sekundy, i rozegrali ją kapitalnie:
Polak rozegrał dzisiaj 34 minut, a wtym czasie zdobył 16 punktów i zanotował 10 zbiórek, to drugie double-double Gortata w sezonie.
Washington Wizards vs Toronto Raptors 82:84 (23:16, 22:23, 23:23, 14:22)