Drugie podejście do inauguracji: ROW Rybnik – Get Well Toruń (zapowiedź)

15 kwi 2016, 00:00

W sobotę 16 kwietnia rozegrany zostanie zaległy mecz pierwszej kolejki PGE Ekstraligi. Na torze w Rybniku, wracający po dziewięciu latach do żużlowej elity, ROW podejmie jednego z kandydatów do medalu, Get Well Toruń. 

Pierwotnie mecz miał odbyć się w poprzednią sobotę, jednak długotrwałe opady deszczu oraz niska temperatura powietrza uniemożliwiły rozegranie spotkania. Ostatnie prognozy nie przewidują nagłego załamania pogody na Śląsku, więc miejmy nadzieje, że tym razem ekstraligowe ściganie dojdzie do skutku.

Jak to zwykle bywa, pierwszy mecz nowego sezonu niesie za sobą wiele niewiadomych.

Ekipa z Rybnika to dwunastokrotny żużlowy Mistrz Polski występujący w tym sezonie PGE Ekstraligi jako beniaminek. ROW wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej po dziewięciu latach przerwy. W sezonie 2006 Rybniczanie zajęli ósme miejsce w lidze, przegrywając dziewiętnaście z dwudziestu spotkań. W barwach rybnickiego zespołu ścigali się wówczas m.in Martin Smoliński, Rafał Szombierski czy Chris Harris.

Na ten sezon działacze klubu zakontraktowali Grigorija Łagutę, Rune Holtę i Andreasa Jonssona. Jak wszyscy dobrze wiemy, nie są to anonimowi jeźdźcy, lecz zawodnicy doświadczeni, którzy mają sobie oraz kibicom coś do udowodnienia. Ponadto w składzie śląskiego zespołu znajdziemy uczestnika zeszłorocznego cyklu Grand Prix, Troya Batchelora, solidnego Damiana Balińskiego czy młodego i perspektywicznego Maxa Fricke. Nie należy zapominać o fenomenalnie jeżdżącym „u siebie” Kacprze Worynie. Juniora ROW-u nie zobaczymy jednak na torze. Powodem jest kontuzja, której Kacper nabawił się podczas występu w Anglii.

Get Well Toruń został okrzyknięty przez wielu ekspertów „królem sezonu transferowego”. Nic dziwnego! Włodarzom tej ekipy udało się pozyskać Martina Vaculika oraz Grega Hancocka. Ten duet ma rozwiązać największy dotychczasowy toruński problem, czyli brak lidera. Kolejnym mocnym punktem drużyny będzie na pewno junior, Paweł Przedpełski, który swoją jazdą aspiruje do miana jednego z najlepszych młodych żużlowców. Dodajmy do tego solidnego Miedzińskiego oraz nieobliczalnego Kacpra Gomólskiego.

Przed nami więc starcie beniaminka z drużyną będącą jednym z faworytów PGE Ekstraligi.
Rybniczanie, w początkowej fazie zawodów będą mieli za sobą atut własnego toru. Obiekt w Rybniku nie należy do popularnych żużlowych aren, więc Torunianie nie od razu dopasują się do warunków tam panujących. W składach obu zespołów mamy klasowych jeźdźców, lecz aktualnie w lepszej formie wydają się być zawodnicy Get Well-u. Na uwagę zasługuje Adrian Miedziński, który w przedsezonowych spotkaniach prezentował wysoką formę. Zawodnicy z Rybnika na pewno nie odpuszczą, a doping kibiców, spragnionych ekstraligowych emocji. będzie dodawał im mocy. Na niekorzyść gospodarzy znacząco wpłynie jednak absencja kontuzjowanego Woryny, który na własnym torze gwarantuje solidna zdobycz punktową.

Awizowane składy: 

ROW Rybnik:
9. Rune Holta
10. Damian Baliński
11. Andreas Jonsson
12. Max Fricke
13. Grigorij Łaguta
14.
15. Kacper Woryna

Get Well Toruń: 
1. Martin Vaculik
2. Kacper Gomólski
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Greg Hancock
6. Paweł Przedpełski
7.

Początek spotkania o godzinie 17.00
Transmisja w nSport+

Źródło:inf.własna

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA