FC Barcelona wygrała 4:0 z Elche i dopisała kolejny komplet punktów w ligowej tabeli, dzięki czemu przybliżyła się do mistrzostwa Hiszpanii. Dwie bramki zdobył Robert Lewandowski, dla którego były to pierwsze trafienia od ponad miesiąca.
Marzec był bardzo trudny dla 34-letniego napastnika. Poprzednią bramkę zdobył w lutym w meczu Ligi Europy przeciwko Manchesterowi United. Następnie z powodu kontuzji opuścił dwa spotkania w klubie i nie zachwycał podczas meczów eliminacyjnych reprezentacji, w których nie wpisał się na listę strzelców.
Wygrana i kolejny krok w stronę tytułu króla strzelców
Przed sobotnim meczem 27. kolejki La Liga szkoleniowiec katalońskiego klubu Xavi Hernandez nieco zaskoczył składem. W wyjściowej jedenastce znaleźli się m.in. Ansu Fati i Eric Garcia. Od pierwszej minuty zagrał również Robert Lewandowski, który w ostatnich tygodniach był w gorszej dyspozycji. Napastnik reprezentacji Polski odwdzięczył się trenerowi w sposób najlepszy z możliwych i w 20. minucie otworzył wynik spotkania. Po raz drugi do bramki zespołu Elche trafił po przerwie. Gole zdobyli jeszcze Ansu Fati i Ferran Torres, któremu asystował Polak. Mecz zakończył się wynikiem 0:4.
Ostatni mecz Barcelony z Elche to koncert 𝐑𝐨𝐛𝐞𝐫𝐭𝐚 𝐋𝐞𝐰𝐚𝐧𝐝𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨! 🇵🇱🔝 Czy w kolejnym starciu tych ekip polski napastnik się przełamie? 👊 Okazja znakomita! 🔥
📺 Transmisja o 21:00 w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/5ZzEgcgZw9 pic.twitter.com/HncjDjb5AO
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 1, 2023
Gole zdobyte przeciwko Elche powiększyły dorobek strzelecki „Lewego” w trwającym sezonie La Liga do 17 trafień. Polski napastnik jest liderem klasyfikacji strzelców. Ma on cztery bramki przewagi nad Enesem Unalem oraz pięć nad Iago Aspasem, Borja Iglesiasem i Joselu. We wszystkich rozgrywkach Robert Lewandowski zdobył dla FC Barcelony 27 bramek w 34 rozegranych spotkaniach.
Duma Katalonii zmierza po mistrzowski tytuł
Zespół prowadzony przez Xaviego Hernandeza po wygranej z Elche ma już 15 punktów przewagi nad drugim w tabeli Realem Madryt. Królewscy rozegrali o jeden mecz mniej. Ich spotkanie 27. kolejki, w którym zmierzą się z Realem Valladolid, zaplanowane jest na niedzielne popołudnie. Do końca sezonu jest już tylko jedenaście kolejek, więc zniwelowanie tak dużej różnicy byłoby określane w kategoriach cudu.
Jeszcze jesienią niewielu kibiców stawiało FC Barcelonę w roli faworyta do wygrania mistrzostwa Hiszpanii. Zespół nie wyszedł nawet z grupy Ligi Mistrzów, a jego głównym celem było ogrywanie młodych piłkarzy takich jak Pedri, Gavi czy Ansu Fati. Z tego powodu sezon określany był jako przejściowy.
Lech Poznań stracił zawodnika. Filip Szymczak nie zagra do końca sezonu