Torino dość niespodziewanie pokonalo na San Siro Inter 2:1. Gospodarze mecz kończyli w dziewięciu po dwóch czerwonych kartkach.
Włoskie Torino w 31. kolejce Serie A podejmowało na wyjeżdzie Inter Mediolan. W skladzie gości niestety poza kadrą meczową znalazł się Kamil Glik. Nasz reprezentacyjny obrońca musiał bowiem pazuować za nadmiar żółtych kartek.
Podopieczni Roberto Manciniego wyszli na prowadzenie w 17. minucie. W tej sytuacji skutecznie rzut karny wyegzekfował Icardi.
Gospodarze prowadzenie utrzymywali aż do 55. minuty. Wtedy do do wyrównania doprowadził Molinaro.
Chwilę później drugą żółta, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Miranda. W 72. minucie Nagatomo sfaulował w polu karnym zawodnika Torino za co obejrzał czerwoną kartkę, a goście nie dość, ze otrzymali rzut karny to kończyli mecz w przewadze dwóch zawodników. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Belotti i bez problemów wpakował piłkę do siatki.
Porażka sprawiła, że Inter już chyba definitywnie stracił szansę na miejsce w tabeli, które gwarantowałoby udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
