Koniec wielkiej miłości. Dybala może odejść z Juventusu

10 mar 2022, 14:58

Paulo Dybala przywdziewa trykot Juventusu od 2015 roku. Jego przygoda z turyńskim klubem może się jednak niebawem zakończyć. Wszystko za sprawą przedłużających się negocjacji, które nie idą po myśli argentyńskiego snajpera.

lvbet bonus

O problemach na linii Juventus — Dybala mówiło się już od wielu miesięcy. Obecna umowa Argentyńczyka ze “Starą Damą” obowiązuje tylko do 30 czerwca bieżącego roku. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że nie zostanie ona przedłużona.

Osią niezgody są przede wszystkim zarobki piłkarza. Władze Juventusu zmieniają swoją politykę płacową i nie chcą godzić się na warunki finansowe, jakie stawiają przed nimi przedstawiciele Dybali. Dziennikarz Nicolo Schira twierdzi, że w Turynie zawodnik mógłby liczyć maksymalnie na 7 milionów euro rocznie wraz z bonusami.

Poza tym obóz Argentyńczyka chciałby wynegocjować podpisanie umowy do 2026 roku. Z kolei priorytetem Juventus jest, aby nowy kontrakt obowiązywał tylko przez trzy kolejne lata. Wszystko za sprawą licznych kontuzji, które w ostatnim czasie nękają Paulo Dybalę. Włodarze “Starej Damy” nie chcą wiązać się zbyt długim kontraktem z zawodnikiem, który często musi opuszczać najważniejsze mecze sezonu.

bonus na start dla zarejestrowanych

Oliwy do ognia dodaje “La Gazzetta dello Sport”. Włoski dziennik donosi, że zaplanowane na dziś spotkanie z udziałem kierownictwa Juventusu i agenta piłkarza zostało odwołane. Menadżer Dybli, Jorge Antun, miał był bardzo zaskoczony informacją, że nikt z klubu nie zamierza usiąść z nim do negocjacyjnego stołu.

W gronie klubów, które mogą być zainteresowane usługami Paulo Dybali, wymienia się przede wszystkim: Tottenham, Manchester City, Barcelonę, Atletico Madryt czy Inter. W tym momencie największe szanse na pozyskanie Argentyńczyka może mieć ostatnia z wymienionych drużyn. Wielkim fanem talentu Dybali ma być bowiem Beppe Marotta, dyrektor generalny mediolańskiego klubu.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA