Nie bez problemów od zwycięstwa rozpoczęły Twarde Pierniki sezon 2019/20 w Energa Basket Lidze. Sporo krwi gospodarzom napsuł dziś świetnie dysponowany Matczak. Jednak to nie wystarczyło, by pokonać Polski Toruń 79:70.
Dobrze w to spotkanie weszła Legia, szybko obejmując prowadzenie 5:1. Jednak później pałeczkę przejęli gospodarze, którzy zanotowali run 12:0. Goście z Warszawy starali się nawiązać kontakt z rywalem jeszcze w pierwszej kwarcie. Ostatecznie ta padła łupem Twardych Pierników 20:14.
Legia spore problemy miała w ofensywie. Pomimo tego, że Polski Cukier nie grał rewelacyjnie, wystarczyło to, by w pewnym momencie prowadzić 27:17. Jednak wtedy swój rytm odnalazł Matczak. Świetnie dysponowany koszykarz z Legii zanotował 11 kolejnych punktów. W końcówce pierwszej części, Twarde Pierniki skontrolowały przebieg spotkania i po pierwszej połowie prowadzili różnica ośmiu punktów.
W trzeciej nie do zatrzymania był wcześniej już wspominany Matczak. To właśnie ten koszykarz dawał nadzieje na pozytywny rezultat drużynie ze stolicy. W pewnym momencie starta Legii zmalała do pięciu punktów. Polski Cukier grał jednak bardzo mądrze i w takich momentach potrafił skontrolować przebieg spotkania.Po rzucie zza łuku Wrighta przewaga gospodarzy ponownie powiększyła się do 11 oczek.
W ostatniej kwarcie Legia ciągle walczyła o to by doprowadzić do upragnionego wyrównania stanu gry. Po trójce Matczaka i rzutach wolnych Finke’ego goście przegrywali już zaledwie 4 punktami. Jednak Twarde Pierniki podobnie jak wcześniej, potrafiły odpowiedzieć na szturmy koszykarzy ze stolicy i właśnie torunianie zwyciężyli 79:70.
Niewątpliwie był to mecz Matczka, który robił dziś co chciał na parkiecie w Toruniu. Gospodarze nie mogli odnaleźć sposobu na to, jak go zatrzymać, co pozwoliło mu zdobyć aż 31 punktów w dzisiejszym spotkaniu. Natomiast w drużynie gospodarzy najlepszym dorobkiem może pochwalić się Wright, który zdobył 18 punktów.
Polski Cukier Toruń – Legia Warszawa 79:70 (20:14, 19:17, 23:22, 17:17)
Polski Cukier: Chris Wright 18, Jakub Schenk 16, Adele Aminu 13, Aaron Cel 9, Keith Hornsby 6, Damian Kulig 6, Aleksander Perka 5, Kyle Weaver 3, Mikołaj Ratajczak 3
Legia: Filip Matczak 31, Michael Finke 11, Drew Brandon 8, Isaac Sosa 7, Keanu Pinder 5 (10 zb), Patryk Nowerski 4, Sebasitain Kowalczyk 0, Romeric Belemene 0, Szymon Kiwilsza 0
