Niedzielny wieczór w Energa Basket Lidze dał nam dwa spotkania rozgrywane w województwie śląskim. Standardowo o tej porze grało GTK Gliwice, na własny parkiet po 25 dniach przerwy powrócili gracze MKS-u Dąbrowa Górnicza. Ich rywalami byli odpowiednio PGE Turów Zgorzelec oraz Trefl Sopot, a gospodarze wygrali swoje spotkania.
MKS Dąbrowa Górnicza – Trefl Sopot 82:74 (19:27, 19:18, 19:16, 25:13)
Dąbrowianie przystępowali do tego starcia z serią czterech porażek z rzędu, jednak od samego początku to goście narzucili swój styl gry. Grali szybko w ataku, co przekładało się na łatwe punkty, a obrona strefą działała perfekcyjnie. MKS nie potrafił dotrzymywać kroku rywalom głównie dzięki wspaniałej postawie Obie Trottera, który do przerwy był bezbłędny zza łuku (4/4). Po przerwie gospodarze zaczęli grać coraz lepiej. Największą poprawę widać było przede wszystkim w obronie dąbrowian, ponieważ po przerwie stracili jedynie 29 punktów. Spora była w tym też zasługa sopocian, ponieważ w najważniejszych akcjach albo zaliczali straty, albo nie trafiali rzutów z dystansu. Ostatecznie MKS wygrał pierwszy mecz w tym roku, umacniając się tym samym na 4 miejscu w tabeli. Co ciekawe w drużynie Jacka Winnickiego zagrożenie w ofensywie stanowili jedynie D.J. Shelton (21 punktów i 11 zbiórek), Jovan Novak (17 punktów, 8 asyst), Witalij Kowalenko (17 punktów) i Aaron Broussard (14 punktów, 9 zbiórek). Pozostali koszykarze zdobyli jedynie 13 oczek.
MKS Dąbrowa Górnicza: Shelton 21 (11 zb), Novak 17 (8 ast), Kowalenko 17, Broussard 14, Gabiński 5, Kucharek 5, Wołoszyn 2, Wieczorek 1, Pamuła 0
Trefl Sopot: Trotter 22, Love 13, Dylewicz 9, Ł. Kolenda 9, M. Kolenda 7, Karolak 7, Zack 2, Stefański 2, Śmigielski 2, Mielczarek 1
GTK Gliwice – PGE Turów Zgorzelec 82:78 (18:11, 21:23, 21:26, 22:18)
Spotkanie bardzo podobne do większości rozgrywanych przed własną publicznością przez GTK. Znakomite wejście w mecz i zbudowanie przewagi, kłopoty w III kwarcie i końcówka dająca zwycięstwo. Tym razem ostatnia kwarta nie została zdominowana przez jednego zawodnika, ale zadecydowała drużynowa koszykówka prowadzona przez grającego coraz lepiej Roberta Skibniewskiego (6 punktów, 10 zbiórek). W ostatnich sekundach goście mieli jeszcze szansę na zwycięstwo, jednak dobrze rozegrana akcja dwójkowa między wspominanym Skibniewskim a Maverickiem Morganem pozwoliła wygrać spotkanie. Warto odnotować, że najlepszy mecz w sezonie rozegrał Marek Piechowicz, zdobywca 13 punktów i 6 zbiórek.
GTK Gliwice: Williams 18, Morgan 17 (9 zb), Piechowicz 13, Palyza 12, Skibniewski 6 (10 ast), Hooker 6, Ratajczak 4, Salamonik 4, Pieloch 2, Radwański 0
PGE Turów Zgorzelec: Ayers 18, Petrukonis 16, Camphor 11 (5 ast), Balmazović 11, Borowski 10, Waldow 9 (9 zb), Patoka 3, Koelner 0, Bochno 0, Jarecki 0