Niespodzianką zakończyło się niedzielne spotkanie między Ślęzą Wrocław a CosinusMED Widzew Łódź w ramach EBLK. Łodzianki wygrały na wyjeździe 70:67. Najwięcej punktów dla zwyciężczyń rzuciła dziś Julia Drop.
Spotkanie od pierwszej minuty miało zacięty charakter. Dość powiedzieć, że pierwsza kwarta zakończyła się remisem. Natomiast w drugiej jedno „oczko” więcej zdołały rzucić gospodynie.
W trzeciej odsłonie przyjezdne zdołały nieco wyraźniej przechylić wynik na swoją stronę i wygrały tą część gry 21:15. Dzięki czemu na ostatnie dziesięć minut gry wchodziły z pięcioma punktami zaliczki.
Taka przewaga nie wydaje się być ani pewna, ani decydująca. Jednak ekipa z Łodzi nie oddała prowadzenia choćby na minutę w ostatniej części spotkania i dowiozła zwycięstwo do końcowej syreny.
W żadnej z rywalizujących dziś drużyn nie było wyraźnej liderki w zdobyczach punktowych. Ostatecznie dziewięć zawodniczek zakończyło mecz z dwucyfrową liczbą „oczek” na koncie. Zarówno jedna jak i druga drużyna popisała się dziś wysokim procentem przy rzutach osobistych (90%). Przy czym przyjezdne w ten sposób zdobyły 18 punktów, a gospodynie 9 punktów.
Ślęza Wrocław – CosinusMed Widzew Łódź 67:70 (17:17, 14:13, 15:21, 21:19)
Cosinus Med Widzew: Julia Drop 16, Taylor Emery 15, Katarina Vucković 15, Monika Jasnowska 12, Klaudia Gertchen 10, Ewelina Gala 2, Jagoda Bandoch 0. Trener: Wojciech Szawarski.
Ślęza Wrocław: Burdick 15, Glomazic 13, Owczarzak 12, Jovanović 11, Marcink 6, Caldwell 4, Szajtauer 4
