W czwartym meczu eliminacji do EuroBasketu, reprezentacja Polski podejmowała na wyjeździe Portugalię. Pomimo nieobecności Macieja Lampego, podopieczni Mike Taylor’a po ciężkim meczu wygrali 74:81.
Mecz rozpoczął się od ośmiopunktowego prowadzenia Portugalii. Pierwszy celny rzut dla naszej reprezentacji oddał Mateusz Ponitka, który razem z Adamem Waczyńskim prowadził grę biało-czerwonych w pierwszej kwarcie. Na zakończenie tej części gry Polacy prowadzili 24:25 dzięki akcji A.J. Slaughtera od kosza do kosza i punktami równo z syreną.
Na początku drugiej kwarty, świetnie spisywał się Aleksander Czyż, który punktował, zbierał i stawiał bardzo dobre zasłony. Po jego zejściu pałeczkę lidera przejął Przemysław Zamojski. Gwarantował zespołowi zarówno punkty w ofensywie, jak i obronę przeciwko większym rywalom. Na koniec dwa rzuty wolne trafił Hrycaniuk, a Polacy prowadzili już 36:45.
Drugą połowę otworzył Łukasz Koszarek, zdobywając punkty numer 1000 i 1001 z orzełkiem na piersi. W tej części gry nasza obrona nie spisywała się najlepiej, co świetnie wykorzystał Jose Silva, który trafił trzy trojki z rzędu. Kolejny raz wejście Czyża dało duży efekt – przede wszystkim w obronie. Polacy bardzo męczyli się w ataku, ale mimo to na ostatnie 10 minut wychodzili prowadząc 57:62.
Ostatnią odsłonę gry otworzył, Mateusz Ponitka. Najpierw trafił za trzy, a następnie popisał się akcją dwa+jeden. Potem reprezentanci Polski dalej grali to, co w trzeciej kwarcie. Prócz nieskuteczności pojawiło się sporo głupich błędów i decyzji – jak chociażby faul techniczny Slaughtera. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 74:81.
Portugalia – Polska 74:81 (24:25, 12:20, 21:17, 17:19)
Portugalia: Joao Gomes 16, Jose Silva 16, Pedro Pinto 15, Fabio Lima 11, Miguel Queiroz 7, Joao Soares 3, Joao Balseiro 2, Nuno Oliveira 2, Joao Guerreiro 2, Mario Fernandes 0.
Polska: Mateusz Ponitka 17, A.J. Slaughter 13, Adam Waczyński 11, Aleksander Czyż 11, Przemysław Zamojski 10, Adam Hrycaniuk 6, Łukasz Koszarek 6, Tomasz Gielo 5, Michał Sokołowski 2.
