Komentatorzy telewizyjni wypowiedzieli się na temat reprezentacji Polski, która wczoraj zapewniła sobie awans na przyszłoroczne Euro 2020.
Nie chciałbym się zatracić w jakimś hura optymizm. Wydaje mi się, że jesteśmy za bardzo przyzwyczajeni. Kiedyś na awans czekaliśmy kilkanaście lat. Zaczęliśmy pragnąć czegoś więcej na samych turniejach. Wynik punktowy jest bardzo dobry, ale takich zespołów jak Macedonia na Mistrzostwach Europy nie będzie – mówi Mateusz Borek w programie Prawda Futbolu Romana Kołtonia.
Dla Frankowskiego to piękna sprawa. Wchodzisz i strzelasz gola. Nagle okazuje się, że to drugi Franek Łowca Bramek. Fajnie, że mamy młodziutkiego Szymańskiego, wchodzącego Frankowskiego, jest Grosicki i odzyskujemy jakość pozycji – komentuje komentator Polsatu Sport.
Borek pochwalił też Arkadiusza Milika, który czasami jest zbyt pochopnie krytykowany.
Czternaście bramek, czternaście asyst. Udział w dwudziestu ośmiu bramkach w czterdziestu dziewięciu występach. Chłopak ma 25 lat. Za niedługo będzie miał ze sto występów i z trzydzieści bramek. Nikt nie ma takiego uderzenie. Wszystko co wszedł robił dobrze – mówi Borek.
Dariusz Szpakowski odniósł się natomiast to kolejnych spotkań, w których Polacy nie muszą zdobyć punktów.
Przed nami mecze ważne, bo dające możliwość bycia w pierwszym koszyku – zauważa legenda Telewizji Polskiej.
