Emocji w dzisiejszych spotkaniach nie szczędzili zarówno hokeiści w Jastrzębiu, jak i Oświęcimiu. Jedno spotkanie miało swój finał dopiero w ostatniej sekundzie dogrywki, a drugie w ostatniej sekundzie regulaminowego czasu gry! Cracovia jest trzecią drużyną, która dołączyła do grona półfinalistów fazy play off i zagra z katowicką GieKSą.
JKH GKS Jastrzębie 3:4 TatrySki Podhale Nowy Targ
To spotkanie swoje rozpoczęcie dostało już w 6. minucie gry, kiedy to Sergei Ogorodnikov po raz pierwszy pokonał Ondreja Raszkę w jego bramce. Przewaga trwała jednak tylko 5 minut. Po tym czasie padł gol. Jego strzelcem został Łukasz Nalewajka, który 8 minut później powtórzył swój wyczyn. W 29.minucie gry wynik zmienił ponownie Sergei Ogorodnikov. Susza, która nastała na lodowisku w Jastrzębiu zwiastowała ciszę przed burzą. Trzeci gol dla nowotarżan padł po strzale Mateusza Michalskiego (48.), a wyrównanie ze strony gospodarzy dał Tomas Kominek. Gdy już mogło wydawać się, że w meczu potrzebna będzie dogrywka padł gol. W 59.minucie 59.sekundzie do siatki Ondreja Raszki powędrowała guma. Strzelcem złotego gola dla szarotek był Elvjis Biezais. Ta wygrana daje ekipie z Podhala nadzieję na miejsce w półfinale. Kolejny mecz w Nowym Targu już w czwartek.
Unia Oświęcim 3:4 Comarch Cracovia
Unia, która ostatnio dobrze radziła sobie w meczach z Mistrzem Polski dziś uległa na własnym lodowisku Comarch Cracovii i zakończyła swój sezon. Strzelanie w tym meczu rozpoczął w 11.minucie Kasper Bryniczka, odpowiedź gospodarzy padła podczas gry w przewadze jednego zawodnika. Strzelcem bramki dla Unitów był Radim Haas (16.) Przewaga nie trwała jednak długo. Stan gry na 2:1 dla Pasów ustalił w 18.minucie Tomas Sykora. Walka była bardzo zacięta, o czym świadczy kolejne trafienie. Należało ono bowiem do Damiana Piotrowicz. Remis 2:2 nie odpowiadał jednak ani jednej, ani drugiej stronie, dlatego gospodarze postanowili go zmienić. W 45.minucie w przewadze dwóch zawodników punktował Wojciech Wojtarowicz. Ten gol nie dał jednak Unii upragnionego zwycięstwa. Chwila rozkojarzenia wystarczyła by Michała Fiktra pokonał Filip Drzewiecki (47.). Remis 3:3 doprowadził do doliczonego czasu gry, który miał wyłonić zwycięzcę spotkania. Podobnie jak w meczu JKH z Podhalem decydującą bramka padła na sekundę przed syreną końcową. Nikita Kolesnikov w asyście Macieja Urbanowicza dał swojej drużynie awans do półfinału fazy play off. Ekipa z Krakowa zmierzy się już w weekend z drużyną TAURON KH GKS Katowice.