Euro 2020: Polska zwycięża ze Słowenią na zakończenie eliminacji. Pożegnanie Łukasza Piszczka

Aktualizacja: 1 lut 2023, 14:49
19 lis 2019, 23:08

Reprezentacja Polski zwyciężyła na swoim stadionie 3:2 ze Słowenią. Dla obu drużyn mecz ten jednak właściwie był już bez znaczenia, jeśli chodzi o sytuację w tabeli. Nie znaczy to, że brakowało w nim emocji. Było to także pożegnalne spotkanie dla Łukasza Piszczka.

Od początku wiadome było, że wynik w tym spotkaniu będzie sprawą drugorzędną. Reprezentacja Polski zapewniła sobie już wcześniej pierwsze miejsce w grupie oraz awans na Euro 2020. Słowenia z kolei niezależnie od wyniku nie miała już szans na pojawienie się na przyszłorocznej wielkiej imprezie. Było to typowe spotkanie na przetestowanie rezerwowych zawodników, czy innych systemów gry. Przede wszystkim jednak głównym punktem meczu było oficjalne pożegnanie Łukasza Piszcza, który po raz ostatni zagrał z orzełkiem na piersi.

Jednak już w 3. minucie polscy kibice mieli powód do radości. Już wtedy Sebastian Szymański świetnie uderzył zza pola karnego wybitą piłkę i szybko otworzył wynik. Niestety Polacy nie potrafili pójść za ciosem i oddali inicjatywę. W 14. minucie Ilicic świetnie przyjął piłkę w polu karnym, przełożył obrońcę i zagrał do Tima Matavza, który wyrównał wynik. Wcześnie w wyniku urazu plac gry opuścił Kamil Glik, ale szwankowała cała drużyna biało-czerwonych. Brakowało dynamizmu i pomysłu na grę. Nie pomógł także mocno przeciętny stan murawy na stadionie. W doliczonym czasie doszło do tego, czego wszyscy oczekiwali. Łukasz Piszczek opuścił plac w burzy braw, żegnany szpalerem, utworzonym przez innych piłkarzy. Moment, który na pewno na długo będziemy pamiętać.

W drugiej połowie emocji nie brakowało. W 54. minucie fenomenalną bramkę zdobył Robert Lewandowski. Samodzielnie minął właściwie całą defensywę rywali i perfekcyjnym strzałem z ostrego kąta pokonał Jana Oblaka. Niestety do formy polskiego napastnika nie dołączyli obrońcy. W 61. minucie Josip Ilicic w stosunkowo łatwy sposób zdobył bramkę wyrównującą, wykorzystując niezdecydowanie naszej defensywy. Błąd, na jakie na Euro już nie możemy sobie pozwalać. Na szczęście, mimo znikomej stawki spotkania, Polakom wyraźnie zależało na zakończeniu eliminacji zwycięstwem. Kilka razy groźnie zaatakowaliśmy, a decydująca akcja przyszła w 81. minucie. Lewandowski świetnie wrzucił na głowę Grosickiego, a ten zgrał do wbiegającego Jacka Góralskiego. Temu pozostało jedynie skierować piłkę z bliska do siatki.

Polska zwyciężyła więc 3:2 ze Słowenią i pewnie zakończyła etap eliminacji, z 25 punktami na koncie. Teraz czekają nas marcowe mecze towarzyskie, po których Jerzy Brzęczek będzie musiał już zdecydować, których piłkarzy zabiera ze sobą na Euro 2020.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA