EuroBasket: Polacy nieznacznie przegrywają z Francuzami

7 wrz 2015, 22:36

Reprezentacja Polski przegrała w trzecim meczu EuroBasketu z naszpikowaną gwiazdami NBA Francją 66:69. Polacy walczyli dzielnie, ale ostatecznie zabrakło doświadczenia i nieznacznie przegrali z faworytami. Ciekawostką jest, że podczas meczu Tony Parker, gwiazda San Antonio Spurs, został najlepszym strzelcem w historii Mistrzostw Europy. Najlepszym punktującym naszej ekipy był ponownie Adam Waczyński (18), natomiast Marcin Gortat zaliczył swoje pierwsze double-double (10pkt,11reb).

Spotkanie rozpoczęło się w niewiarygodny sposób. Przez pierwsze 3 minuty gry, żadna z drużyn nie zdobyła ani jednego punktu! Pierwsze punkty w meczu rzucił Ponitka, natomiast w następnej akcji zapunktował Parker. Gra była bardzo wyrównana, przez większość czasu to Polacy prowadzili kilkoma punktami, natomiast w samej końcówce gospodarze po dobrych zagraniach Diaw’a oraz Fournier’a doprowadzili do remisu, przez co kwarta zakończyła się wynikiem 14:14.

W drugiej partii na parkiecie pojawiły się standardowo drugie piątki. Po udanych rzutach Koszarka oraz Kuliga, a także dzięki 3-osobistym Zamojskiego Polacy wyszli na pięcio-punktowe prowadzenie (21:16). Niestety Francuzi nabrali „wiatru w żagle” i wykorzystując nasze proste błędy zdobyli 7 punktów z rzędu. Brylował gwiazdor Utah Jazz- Rudy Gobert, który zdobył 4 punkty a także efektownie zablokował Gortata. Do końca odsłony zespoły zdobywały punkty na zmianę, przez co w połowie meczu przegrywaliśmy z „trójkolorowymi” 26:30.

Rozkład ataku w naszej drużynie wyglądał bardzo równo, byliśmy nieznacznie skuteczniejsi od rywali (40%-37%), w zbiórkach był remis po 18, natomiast wyraźnie w oczy rzucała się rubryka ze stratami. Gospodarze popełnili zaledwie 3, przy …9 Polakach! I to właśnie błędy zaważyły na słabszej końcówce połowy, przez co traciliśmy kilka punktów do Francuzów.

Początek trzeciej kwarty należał do gwiazd ligi nba. Parker wraz z Gobertem rozmontowali naszą defensywę, wspólnie zdobyli 8 punktów z rzędu dla swojej drużyny, przez co nasza strata coraz bardziej się powiększała (34:42). Gospodarze szaleli na deskach, blokując nas raz za razem. Dwie celne trójki Waczyńskiego zmniejszyły nieco straty (41:44), natomiast świetna gra Parkera pomagała utrzymywać dystans punktowy między zespołami. Kolejna trójeczka Adama, świetna gra Karnowskiego i Polacy tracili już tylko 2 punkty (46:48). W ostatniej akcji to jednak nasi rywale zdobyli punkty i na koniec kwarty przegrywaliśmy 47:52

Niestety decydującą partię rozpoczęliśmy bardzo słabo. Fatalna gra w ataku sprawiła, że „trójkolorowi” szybko odskoczyli nam na 9 punktów (60:51). Gortat grał poniżej oczekiwań, popełniał proste błędy, nie trafił ważnych dwóch osobistych. Polacy nadal grali bezradnie w ataku i po niesportowym faulu Ponitki szansa na zwycięstwo zdecydowanie się oddalała. Jednak proste błędy gospodarzy dały nam nadzieję na wyrównaną końcówkę. Pewne kontra Waczyńskiego oraz trójka Slaughtera zmniejszyły straty do zaledwie 3 punktów (62:65). Na 25 sekund przed końcem przegrywaliśmy 66:68 i piłka należała do Francuzów. Jednego wolnego wykorzystał Parker, a w ostatniej akcji Gortat nie trafił trójki i niestety musieliśmy przełknąć gorycz porażki.

Francja – Polska 69:66  (14:14, 16:12, 12:8, 17:19)

Francja: Parker-16 , De Colo-12 , Batum-4 , Diaw-9 , Gobert-8 , Fournier-2 , Gelabale-12 ,

Polska: Slaughter-9 , Ponitka-10 , Waczyński-18 , Cel- , Gortat-10 , Koszarek-4 , Kulig-5 , Zamojski-3

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA