Spotkanie 3. rundy Europucharu zakończyło się niespodziewanym zwycięstwem gospodarzy PGE Turowa Zgorzelec! Mistrz Polski rozbił dotychczasowego lidera grupy- belgijskie Oostende aż 99:71!
Pierwsze minuty meczu należały do drużyny gości. Jednak pod koniec kwarty PGE Turów zaczął odrabiać straty i wyszedł nawet trzykrotnie na prowadzenie. Dzięki dwóm rzutom za trzy Michała Chylińskiego kwarta pierwsza skończyła się wynikiem 26:20 dla Turowa.
W drugiej kwarcie początkowo obie drużyny miały raczej małą zdobycz punktową. Wiązało się to z ich słabszą chwilowo skutecznością. Z końcem kwarty wracali jednak do prawdziwej gry, czego skutkiem był wynik 50:36 dla gospodarzy.
Po przerwie przewaga Zgorzelczan wciąż rosła, ale drużyna przeciwna dotrzymywała im kroku. Z każdą kolejną minutą gospodarze pokazywali na co naprawdę ich stać, dzięki czemu ich przewaga po trzeciej kwarcie wynosiła 18 punktów.
W ostatniej partii goście próbowali nadrobić zaległości punktowe, jednak przewaga Turowa była zbyt duża. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 99:71 dla Zgorzelczan.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Michał Chyliński – 28 punktów, 2 asysty. Natomiast dla gości bardzo dobrze zagrał John Prince – 22 punkty, 5 asyst. W belgijskiej drużynie gra polski zawodnik – Mateusz Ponitka, który w dzisiejszym spotkaniu zdobył jedynie 6 punktów, ale miał 5 zbiórek i 3 asysty.
PGE Turów Zgorzelec – Telenet Ostend 99:71 (26:20; 24:16; 23:18; 26:17)
PGE Turów Zgorzelec: Collins 12, Kulig 19, Chyliński 28, Karolak, Dylewicz 5, Moldoveanu 16, Czyż 2, Taylor 13, Zigeranović 4.
Telenet Ostend: Berggren 10, Serron 6, Marelja 6, Muya 3, Marnegrave 4, Wilkinson 3, Salumu , Ponitka 6, Boukichou 9, Djordjevic 4, Prince 22.
