Drużyna mistrzów Polski przegrała na własnym parkiecie z Ludwigsburgiem 76:81 w meczu grupy L Pucharu Europy. Koszykarze Stelmetu Zielona Góra znajdują się w trudnej sytuacji, z dwoma zwycięstwami zajmują ostatnie miejsce w swojej grupie.
Gospodarze tego spotkania byli stawiani w roli faworyta tej potyczki, lecz w pierwszej kwarcie, to goście lepiej radzili sobie na parkiecie w Zielonej Górze. Drużyna z Niemiec dość łatwo ogrywała defensywę gospodarzy i skutecznie trafiała z czystych pozycji do kosza. W drugiej kwarcie gra wyrównała się. Stelmet notował coraz wyższą skuteczność rzutową. Zielonogórzanie próbowali agresywnej obrony, ale rywale cierpliwie rozgrywali piłkę i skutecznie kończyli swoje ataki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 39:44.
Po przerwie poziom gry mistrzów Polski bardzo się obniżył. Nie mieli pomysłu na to jak rozgrywać piłkę. Przegrywali pojedynki podkoszowe oraz nie potrafili odpowiedzieć na dobrą grę drużyny z Niemiec. Pomimo tego końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Kilka sekund przed końcem Mateusz Ponitka doprowadził do stanu 76:77 celnym rzutem za trzy. Tuż po wznowieniu gry przez przyjezdnych, Zielonogórzanie faulowali jednego z rywali, by ten jak najszybciej udał się na linię rzutów wolnych, jednak sędziowie tego spotkania uznali to przewinienie jako niesportowe. To rozwścieczyło kibiców zgromadzonych na hali w Zielonej oraz zabiło emocje w tym spotkaniu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 76:81.
Jeśli mistrzowie Polski liczą na awans do dalszej fazy Pucharu Europy, muszą w środę wygrać w Wenecji różnicą aż 10 punktów.
Stelmet BC Zielona Góra – MHP Riesen Ludwigsburg 76:81 (16:21, 26:23, 13:19, 21:18)
Stelmet BC: Vlad-Sorin Moldoveanu 17, Mateusz Ponitka 16, Dejan Borovnjak 10, Dee Bost 9, Szymon Szewczyk 6, Nemanja Djurisic 6, Łukasz Koszarek 5, Karol Gruszecki 4, Adam Hrycaniuk 3, Przemysław Zamojski 0.