Bardzo przeciętna skuteczność CCC nie przeszkodziła w odniesieniu pierwszej wygranej w Eurolidze. Zwycięstwo ważne, w dodatku odniesione na wyjeździe. Na pokonanym polu “Pomarańczowe” pozostawiły Nadieżdę Orenburg.
Mimo, że to ekipa Nadieżdy rozpoczęła od prowadzenia 5:0 drużyna z Polkowic szybko wyszła na prowadzenie. Jednak obie drużyny miały problemy ze skutecznością. W drugiej kwarcie obraz gry nie specjalnie się zmienił, ale to jednak ekipa CCC wyszła na prowadzenie 23:20 po dwudziestu minutach.
Ekipa z Polkowic rozpoczęła spotkanie dobrze i w niespełna pięć minut powiększyły przewagę do 10 „oczek” – 32:22. Festiwal błędów trwał w najlepsze także w IV kwarcie. Jakimś sposobem doprowadziło to po trafieniu Williams do stanu 44:49 dla CCC. Jeszcze lepiej dla koszykarek z Orenburga było na 2 minuty i 25 sekund przed końcową syreną, gdy skuteczna była Petrushina. Sama końcówka to przede wszystkim rzuty wolne, które lepiej wykonywała drużyna z Dolnego Śląska.