W ostatnim spotkaniu grupowym koszykarki CCC przegrały na wyjeździe z mistrzyniami Euroligi z 2016 roku. Wynik spotkania nie miał znaczenia na układ w grupie. UMMC zajęły pierwsze, a CCC ósme (ostatnie) miejsce w grupie.
Dzięki skutecznym rzutom polkowiczanek na początku spotkania UMMC prowadziło tylko 10:7. Jednak zawodniczki z Jekaterynburga to czołówka nie tylko z Starego Kontynentu. Szybka seria UMMC 11:0 i wydawało się, że już jest po zawodach. Jednak w drugiej kwarcie podjęły rękawice. Ze stanu 21:7 doprowadziły tylko do dwóch oczek straty. Ponownie jednak w połowie drugiej kwarty ekipa z Rosji ponownie zaliczyła mini serię punktową i powoli przejmowały już kontrolę nad spotkaniem.
Po zmianie stron jedyne co można powiedzieć o spotkaniu to … tylko, że się odbyła. W trzeciej kwarcie “Pomarańczowe” w ogóle nie istniały. Wynik tej odsłony 30:10 dla rosyjskiej ekipy.
Czwarta kwarta nie zmieniła nic w grze żadnej ekip. Było to tylko już dobijanie leżącego.