Wisła Can Pack Kraków nie miała większych atutów w dzisiejszym spotkaniu ZVVZ USK Praga. Ekipa ze stolicy Czech wygrała 84:63. Spotkanie rozegrano w Pradze.
Spotkanie rozpoczęło się od trzech celnych trójek ekipy z Krakowa i prowadzeniea polskiej ekipy 0:9. To jednak nie trwało zbyt długo. W pierwszej kwarcie drużyna z stolicy Czech osiągnęła kilko punktową przewagę. Jednak wiślaczki cały czas walczyły i pozostawały w grze.
W drugiej kwarcie swój rytm znalazła ekipa ZWZ USK i po 14 minutach gry prowadziły 37:27. W tej kwarcie dzięki dobrej grze na tablicach i skutecznym rzutom zza łuku szynk na tablicy wyników pojawil sie wynik 50:32 dla gospodyń.
Po zmianie stron jeszcze lepiej i skuteczniej grająca drużyna z Pragi powiększała przewagę i w 33 minucie spotkania było już 73:48. Wiślaczki raz po raz popełniały proste błędy, co skrzętnie wykorzystywały rywalki. W końcówce meczu bardzo dobrze w obronie spisała się młoda Veronika Šípová, która po przechwycie jednym podaniem uruchomiła Vyorolovą i 82 punkt zespołu nagrodzony został brawami na stojąco. 25 punktów dla USK rzuciła Sonja Petrovic a 15 dodała Marta Xargay. W zespole „Białej Gwiazdy” Meighan Simmons uzbierała 16 „oczek” a po 13 rzuciła Kobryn oraz Morrison.
ZVVZ USK Praga – Wisła Can-Pack KrakówWisła CP Kraków 84:63 (27:23, 25:11, 15:12, 17:17)
Praga: Petrovic 25, Xargay 15, Vaughn 12, Steinberga 11, Vyoralova 9, Hanusova 8, Palau 3, Burgrova 1
Kraków: Simmons 16, Kobryn 13, Morrison 13, Ygueravide 12, Ben Abdelkader 5, Szott-Hejmej 2, Misiuk 2